1. Nastawienie
Rzeczywiscie zagrał wyższym, ale grałem u siebie więc mniej więcej się to zrównało, co więcej miałem najwyższy możliwy entuzjazm i wątpię żeby Ursus miał równy.
2. Na forum ogólnym niejednokrotnie wklejane były mecze, w których słabszy kadrowo zespół pokonał silniejszy dzięki trafieniu z taktyką, grze u siebie lub wyższemu entuzjazmowi, co z nawiązką rekompensowało słabszych zawodników. Zresztą statystyka obrona pod koszem w box score przedstawia tę obronę, która jest już zmodyfikowana o zmienne (forma graczy, ich umiejętnosci, taktyka, entuzjazm, nastawienie itd.). Nie wygląda ona zbyt mocno, jest 3 poziomy słabsza od mojego ataku. A jego atak pod koszem i moja obrona są równe. Zbiórki też na moją korzysc (o statach obwodowych nie piszę bo przy obustronnej grze pod kosz mają one marginalne znaczenie). A jak twierdzą bardziej doswiadczeni menedżerowie ode mnie (Jax pisał o tym w wątku wyborczym), statystyki widoczne w box score są tym co "wkładamy" w mecz. Więc tu nie miałem straty, a powiedziałbym, że nawet przewagę.
I zresztą nie chodzi o to. Wiem, że przegrałem przez faule i straty (głównie faule). To skąd wzięły się straty to wiem. Dziwi mnie tylko ilosc fauli. I to mnie boli - Skąd tyle fauli przy trafionym defie?