Cześć wszystkim.
Na wstępie gratulacje dla Camposa, udało mu się wyrwać ten trzeci mecz, choć mam wrażenie że tak naprawdę to bardziej ja go przegrałem tym typowaniem, ale szczescie sprzyjalo Camposowi jeszcze przed playoffami, bo tak naprawde chyba wszyscy widzielismy Chomiczówke z HCA po czerwonej stronie. Z drugiej strony, Campos jednak pokazał cojones w drugim meczu finałów, bo bylem pewny że juz wtedy odpali LI. Scenariusz w którym próbuję go dojechać w drugim meczu z CT był jednak bardzo realny, a on mimo to grał II.
Po pierwszym meczu, mimo kontuzji mojego Camposa, morale było wysokie, ale błędna decyzja co do drugiego meczu (albo powinienem wystawić podawaczy ręczników żeby uninkac kontuzji albo probowac dojechac Camposa, a jednak wybralem posrednio), spowodowala ze przed trzecim meczem w moich oczach nie bylem juz faworytem, tracac dwoch najmocniejszych ofensywnie grajkow obwodowych. Troche nie docenilem sily i glebi wlasnego skladu ale to inna bajka. Przed trzecim meczem za duzo analizowalem, na dwie godziny przed meczem zmienilem typowanie z LI na II/BO wiec mozna powiedziec ze bylem o 2h od PLK

szkoda, bo ta liga jest, i jeszcze przez chwile bedzie, piekielnie ciezka do awansu, zbyt duzo głodnych kocurow tu siedzi, a pewnie kolejni przyjda;) Liczyłem że uda mi się z awansem do PLK od zera w 10 sezonów - no, nie udalo sie, ale sam jestem sobie winien. Dzien przed playoffami jeszcze sie zjinxowalem, myslac o tym ze to pierwszy moj sezon bez ani jednej istotnej kontuzji. no i prosze, w playoffach - dostalem trzy:D cud ze mialem kim grac w tych dogrywkach.
I tak piekna historia w tym czasie - 3x cwiercfinal PP, 2x 1/8 PP, po drodze ogralem kilku top menadzerow w PP no i ciagle w czubie swoich lig lub awanse. Bez zadnego tankowania czy celowego przegrywania.
Camposowi zycze w PLK tyle szczescia ile mial przez ostatnie tygodnie - bedzie mu tam potrzebne;)
Last edited by TomFrost at 3/22/2021 4:20:41 AM