Też generalnie gram głównie dla treningu. Czasem człowiek przesadza i się okazuje, że nie może już utrzymać sowich graczy, bo pensje im skaczą. W ten smutny sposób straciłem w poprzednim sezonie aż 3 wychowanków...
Jedyne co trochę irytuje to czasem dziwne decyzje "silnika gry", kiedy gracz po 46 minutach schodzi z parkietu, mimo, że nie miał wyznaczonej rezerwy i nie został wyrzucony za faule.
Co do skoków umiejętności to jest ok. Przy zbyt szybkim wzroście umiejętności każdy grajek miałby SS 130 w wieku 23 lat...