No udało się ograć I ligowca,choć przyznam ,że sporo za to zapłaciłem bo trzeba było odpuścić mecz z Aimarem i nie sugeruje tu ,że mogłem powalczyc po prostu i tak bym przegrał więc lepiej było podbić entuzjazm i dać odpoczać niektórym,dlatego to wliczona porażka.Najgorsze to ,że entuzjazm jest teraz tragiczny i trzeba go znow podbijac,a w czwartek rywal ponownie nie łatwy bo kolejny raz z III ligi.Jednak nastawiam sie na puchary ,zeby troche zarobić a na playoffy zwyciestw jakoś uda sie nazbierac.Aimar gratuluje zwyciestwa choc miałem przecieki przed meczem ,że możesz na nie liczyć ,choc nie mogłem ich ujawniać ;)
tak czy inaczej gramy dalej i oby jak najdłużej w pucharze
tymczasem trzeba pokombinować coś w dwóch meczach ligowych,żeby jakies zwycięstwo wpadło
pozdrawiam