A ostrzegałem go, ostrzegałem...
spojrzałem na wasze forum... większy problem miałem ja, niż Asta... On zna skille moich grajków, ja w sumie mniej więcej pana na G. ... Moim atutem była tylko moja hala... No i podejście Asty podpicowane...
Szkoda tylko, że userzy, typu mucha, nie mają żadnego absolutnie szacunku do słabszych drużyn, takich jak moja... Cóż, może kiedyś i inni spokornieją, nabiorą dystansu, etc....