uff udało się wygrać pierwszy mecz finału, choć patrząc na statystyki to nie było to takie pewne zwycięstwo:/ jeszcze może się sporo dziać w tym finale, dobrze że mam tę przewagę swojego parkietu:) po 3 kwarcie przewaga 29 oczek, wchodzą zmiennicy i momentalnie topnieje ona o ponad połowę do +14... napędzili mi stracha:) teraz ciekawe jak się potoczy sprawa w drugim meczu:) jeszcze Mileros może coś zdziałac:)