Dzisiaj w nocy miałem koszmar. Stoję u bram raju, słyszę dźwięki bluesa, a Św.Piotr mówi: wpuszczę Cię Synu, tylko odpowiedz mi wcześniej na jedno proste pytanie:
Jeśli rywal gra szybko z obwodu, to Twoją jedyną szansą na nadrobienie jest granie w trumnie szybko czy wolno?
A ja patrzę na moją trumnę i normalnie nie wiem co powiedzieć. Pomóżcie! :)