BuzzerBeater Forums

Ok. Być może przesadziłem. Przepraszam. Nie chciałem Cię urazić...

Nie musisz przepraszać, po prostu tak nie rób, to nie będziesz musiał przepraszać ;-)

ale dla mnie to co piszesz, w ogóle nie trzyma się kupy i trochę mnie irytuje;-) Ja uważam, że trening odwróconych to 10 sezonów przez męki.

A dla mnie trening nieodwróconych nie ma sensu i też mnie irytyuje, że logiczne argumenty do Ciebie nie trafiają. I jeden z nas nie ma racji (a konkretnie Ty, ale przyjmijmy, że o tym zapominamy). Jeśli okaże się, że ja nie mam racji, to ponieważ zachowuję się kulturalnie do oponentów, to wyjdę wtedy z twarzą, po prostu dam się przekonać i jeszcze podziękuję za naukę. Jeśli jednak okaże się, że nie ma racji ten, kto zachowuje się niekulturalnie, to pozostanie tylko wstyd ;-)

PS. A mogę się zwracać do Ciebie "magic"?:D

Możesz nawet Earvin Johnson. Tylko różnica jest taka, że regularnie oddaję krew, więc mam badaną i nie mam zawirusowanej ;-)

jeśli kto ś byłby zainteresowany to na przykładzie własnego gracza i własnego treningu mogę konkretnie napisać skoki,
gracz 20 lat, trening trwał 2 sezony, 1 pozycja, trener lvl5 wzrost 206 ilość skoków:
JS 2 JS 2
OD 4 HN 3-4*
DV 3 PS 3
ID 1

* nie pamiętam dokładnie ale raczej 4.

Mój własny osobisty wniosek: Wzrost nie ma aż tak kolosalnego znaczenia przy treningu, najważniejszym czynnkiem jest i zawsze będzie wiek

Panie Kozlik i drogi Kingu - czy moglibyście zaprzestać wzajemnych ataków na siebie? Naprawdę nie jest mi przyjemnie, gdy po ciężkim dniu, wchodzę - patrzę, a tam wątek wyborczy Kozlika podbity 20 razy. Patrzę - może przeczytam coś ciekawego, ale niestety jak zwykle nic ciekawego, tylko wzajemne udowadnianie swoich i tak nie zawsze słusznych racji. Hehe, jak tak ma wyglądać ta przereklamowana dorosłość, to ja się nie pcham. :P

To nie dorosłość tylko męskość ;)
Dorosłe kobiety, by się tak nie zachowywały.

Już dawno by się pozabijały

Czyli mam rozumieć, że tak wygląda typowo dżentelmeńskie zachowanie? :)

Koniec rozmowy.
Miałeś przedstawić wyliczenia a nie przedstawiłeś. A ode mnie ich wymagasz.

Ponieważ tak wynika z mojego doświadczenia.

dlatego rozpisywanie jednego uniwersalnego planu mija się często z celem

To dowodzi, że nie jesteś zainteresowany rozmową na argumenty tylko chodzi Ci o atak. Brakuje Ci argumentów, więc używasz frazesów "tak wynika z mojego doświadczenia". A ode mnie wymagasz konkretów i ja starałem się je przedstawić. I ja Ciebie nie atakowałem, interesowała mnie tylko rozmowa na argumenty, ale widzę, że nie ma na to szans.
Zresztą sam chyba napisałeś gdzieś wcześniej, że przegrałeś ze mną w wyborach bo za mało mnie atakowałeś. I teraz to najwidoczniej chcesz nadrobić i jest to efekt frustracji.

U normalnych każdy bok jest plusem, zaś u "odwróconych" nie każdy.

U odwróconych też każdy skill się przydaje, wielokrotnie o tym pisałem, że każdy skill na każdej pozycji się liczyć.

O nie nie...Pisałeś o swojej mocy w kontekście odwróconych Panie "magic", a ja przy "odwróconych" Twojej mocy nie widzę.

Nieprawda. Tu pisałem (150077.226). Pokaż w którym miejscu pisałem o mocy w kontekście odwróconych. Jeśli nie znajdziesz takiej mojej wypowiedzi to proszę nie pisz już nic.

Studiuję na Politechnice Warszawskiej

Do szkoły chodziłem jak byłem mały...

Przepychankę wygrałeś bo ja nie mam ochoty jej kontynować. Rozmowę na argumenty przegrałeś. Bez odbioru.

Panie Kozlik i drogi Kingu - czy moglibyście zaprzestać wzajemnych ataków na siebie?

Sorry, ale ja Kozlika nie atakowałem, tylko on mnie. Ja rozmawiałem tylko na argumenty, ale jemu ich zabrakło i dlatego mnie zaatkował. To jest chyba efekt frustracji, co zresztą napisał już wcześniej, że dostał mniej głosów ode mnie dlatego, że mnie atakował. I teraz stara się to nadrobić.
Ja nic nie poradzę na to, że on mnie atakuje, więc to do niego miej pretensje a nie do mnie. Zresztą nie tylko ja to zauważyłem, ktoś już mu wcześniej zwracał uwagę. A Ty wspomniałeś o mnie z przyzwyczajenia, mimo że dzisiaj, zanim nie napisałeś swojego posta, to nie napisałem ani jednego.

Jak przeszkadza to proponuję nie czytać;-) Mimo dość burzliwej dyskusji mam nadzieję, że do czegoś dojdziemy. Często takie burzliwe dyskusje wychodzą najlepiej. Jak ktoś studiował psychologię albo coś pokrewnego to wie, że temperamentu nie da się zmienić i nic tu nie pomoże, nawet wiek;-) Ja jak czytam BB Kinga to momentami włącza mi się choleryk i nic na to nie poradzę:-) Wiem, że czasami przeginam. Natomiast jeśli uznam, że to zrobiłem to nie mam oporów, żeby przeprosić.

Czemu nie dziwi mnie to, że obecnie mieszkasz/studiujesz/przebywasz w Warszawie... Znam kilku warszawiaków zachowujących się dokładnie tak jak Ty. Czyli nie dając sobie nic mówić, bo 'ja wiem swoje najlepiej'.

PS. Jest to mój ostatni post w tym temacie, nie mam zamiaru się tu dłużej udzielać.