w pierwszym meczu było to celowe, bo mój C miał kontuzje i uznałem, że przegram wysoko(co okazało się blędem) i chciałem oszczędzić enta. Za to dzisiaj nie wiem jakim cudem poszedł normal, rękę dał bym sobie uciąć, że ustawiłem maxa. no ale stało się. gratulacje. zasłużyłeś bardziej niż ja. ja chciałem po najmniejszej linii oporu za co dostałem nauczkę i utknę tu na kilka dobrych sezonów.