Już wiele osób to zauważyło i to nie tylko w naszej lidze.
Krejzol pisał, że dzieją się dziwne rzeczy, na forum pomoc też już niejeden menedżer na to zwracał uwagę, a jak wkleiłem mój ostatni mecz z Ursusem do wątku mecz dnia, to nikt nie był w stanie racjonalnie uzasadnić mojej porażki, twierdząc że ostatnimi czasy takie "nieprzewidywalne" sytuacje się zdarzają, że życie jest brutalne itd.
Jeżeli nie masz słabych kondycyjnie zawodników, to całkiem możliwe że i tu silnik namieszał.