nic w przyrodzie nie ginie, więc po pechowej porażce przyszedł czas na szczęśliwe zwycięstwo. :)
Ja na razie przechodze kryzys z drużyną, bo w ogóle nie mam pomysłu na grę, z pucharem wychodze tylko minimalnie na plus, więc o wzmocnieniach nie ma mowy, tankować i spadać z ligi też nie mam zamiaru, bo ostatnio po spadku ugrzązłem tak, ze nie mogłem znowu awansować. Trening też byłby kosztowny, bo nie stać mnei na zakup grajka i zatrudnienie lepszego trenera i patrząc na poziom w naszej konferencji granie młodzieżą mocno może przechylic szalę zwycieśtwa na moją niekorzyść.