głos rozsądku:
dajcie spokój z lamentowaniem, każdy gra jak chce, kim chce i kiedy chce.
ja się zastanawiam czy shikor mi odpuści w sobotę czy nie, mam męczarnie z tym utrzymaniem, bo kupić jeszcze bym mógł ale po co, mogę ponarzekać na wczorajszy mecz i przegraną z wyższym nastawieniem, entuzjazmem, no ale silnik mi wykosił w 14min SF, 30min C i kontuzja najlepszego strzelca, widocznie w tym sezonie muszę spaść.
pozdro for all, gramy dalej