Z takimi ekipami to ja się nawet nie próbuję mierzyć.
Najgorsze jest to, że idealnie trafiłem z obroną, a rywal nie.
Do tego mój PF miał dziś rewelacyjny dzień - 0 z 6 z gry. Katastrofa.
Mam już alergię na Protasona i jego Apator - trzecia porażka w lidze w trzy sezony. Ja się pytam - czemu zawsze gram na wyjeździe? :)