Jakaś masakra z moim SG. Pensje ma 44 tys., a mam ostatnio z niego zerowy pożytek. 3 tygodnie temu wypadł na początku meczu i kontuzja na dwa tygodnie. Teraz zagrał jeden mecz, a w kolejnym wypadł w 1 minucie (i tak cud, że tylko kontuzja meczowa). Aż strach pomyśleć jakby dostawał np. 100 tys. pensji - i dlatego w kolejnym sezonie nastawię się na bardziej wyrównaną drużynę, bez mutantów w składzie. Do końca sezonu meczy naprawdę niewiele, a forum ma ponownie zastój;(