troszkę jestem zawiedziony wybrakowaniem otoczki oraz olewczym stosunkiem do pomeczowych dyskusji (pomijając te sprawy, jakie selekcjoner sam z siebie wybierzei uzna za ważne). No nic nawet mi się pisać już nie chce.
Jakoś wcale nie jestem tym wszystkim zaskoczony;-)...dziwne, że w tym całym natłoku spraw i ważnych obowiązków selecao ciągle znajduje czas i chęci na szukanie haków na opozycję:D Dobrze, że nie ma takich aparatów ścigania jak mają władze na Białorusi;-)...i jak tutaj może być atmosfera?? To już nie chodzi nawet o samą kadrę ale w ogóle o BB...
To, że ludzie nie palą się do współpracy i pomocy z czegoś wynika. VJ potrafił skompletować cały sztab w jeden dzień;-)