Konkurs to musi być trach, bum, żeby longo było, telefony, małpa...
;-)
Przekombinowane to jest. Podczas wypełniania to prędzej ktoś uśnie niż dojedzie do końca ;-)
I wartość powiedzmy dydaktyczna lub docenienie wiedzy zmarginalizowane. Za trafienie idealnie wszystkich taktyk (w obronie i ataku obu drużyn), w wypadku czego można uznać, że liczy się coś więcej niż szczęście, to są 2 punkty. A za praktycznie czynnik losowy 24 ;-)
Mati też kombinował coś podobnego i spaliło na panewce.