Na początku sezonu rozważałem rezygnacje z gry (jak i wcześniej po wyprzedaży wielkich gwiazd za bezcen, żeby nie zbankrutować - przy największym kryzysie rynku) ,ale na nieszczęście rywali porzuciłem ten pomysł ;) Myśle, że wybrałem też niezły moment, moje 3-cie pokolenie wychowanków nabrało doświadczenia, wzmocniłem też podkoszowych (jak i gre podkoszową) co przez pierwsze sezony było moim mankamentem. No i trzeba pamiętać, że liczy się równy skład - co też zrozumiałem po czasie i analizie gry, gdzie wcześniej trenowałem supergwiazdy pod reprezentacje PL, gdzie byla najwieksza konkurencja w grze - bezcelowo, mimo treningów wielosezonowych i ciągłych. Jak widać w statystykach udostępnionych przez Piggy-iego moi zawodnicy rzadko zostawali wyróżnieni - co potwierdza regułę. Powodzenia w kolejnych sezonach. Sam nie wiem jak to się potoczy i czy będę miał jeszcze czas kontynuować grę na wysokim poziomie ;)