Witam tuż po ostatnim meczu finałów!
Stało się coś, czego w najśmielszych snach nie wyobrażałem sobie sezon temu kiedy awansowałem do was z IV ligi. Jak pisałem w swoim pierwszym wpisie w tym temacie moim głównym celem było przede wszystkim utrzymanie się w lidze (już raz miałem nieprzyjemność spaść z III ligi i nie chciałem tego powtórzyć). Nie spodziewałem się jednak, że moja drużyna będąca beniaminkiem, którą wytrwale budowałem od ponad 10 sezonów tak szybko pozwoli mi ponownie cieszyć się awansem.
Właśnie tę wytrwałość uznaję jako najważniejszy czynnik w swoim sukcesie. 3 z 5 zawodników mojej wyjściowej piątki trenowałem od najmłodszych lat u siebie (Stefan Jeznach i Jarosław Rymkiewicz to gracze który wyciągnąłem w drafcie, Juozas Kušnerovas został przeze mnie kupiony kiedy miał 18 lat). Poświęciłem zespół dla wyższych celów, wkładałem spore fundusze w wytrenowanie tych graczy, dzięki czemu znalazłem się tu gdzie obecnie jestem.
Dodatkowo rzutem na taśmę mojemu centrowi (którego notabene kupiłem pod koniec ubiegłego sezonu) udało się zdobyć statuetkę MVP. Czego można chcieć więcej po tak udanym, praktycznie bezbłędnym sezonie? Chyba tylko tego, żebym nie musiał do was wracać z II ligi.
Oczywiście chciałbym z tego miejsca również gorąco pogratulować menadżerowi zespołu BOSTON CATS - wybacz, że ograbiłem Cię z awansu i statuetki MVP, ale jeśli nadal będziesz tak prowadził swój team, to szybko dołączysz do drużyn grających ligę wyżej. Tak samo chciałbym też podziękować wszystkim pozostałym menadżerom naszej ligi i życzyć powodzenia w kolejnym sezonie, w zbliżającym się drafcie, no i oczywiście życzyć jak najwięcej wytrwałości :)
Cieszę się z awansu, ale z drugiej strony szkoda opuszczać ligę III.12, POWODZENIA!
Pozdrawiam,
MuzG