Znalezienie trenera, który miałby statystki, te o których wspomniałeś na poziomie równym 20 pkt.graniczy z cudem, a każdy punkt powyżej 20 w górę to już jest spora różnica w cenie, więc nie nastawiałbym się zbytnio na twoim miejscu na te 100 000 ;)
Ja też zrozumiałem to właśnie w taki sposób, więc uważam sparingi za głupotę, z resztą mat też tak mówił, więc pewnie sparingi zbędne są i basta:D. Trening jak dla mnie to podstawa, ale każdy gra jak chce;).