BuzzerBeater Forums

Poland - I.1 > Sezon 26

Sezon 26

Set priority
Show messages by
This Post:
88
252829.270 in reply to 252829.269
Date: 2/26/2014 3:39:46 AM
Overall Posts Rated:
7373
Dobra ktos musi byc pierwszy i napisac cala prawde... jak kto woli pomarudzic i ponarzekac ;)

Zastanawiam sie co robia managerzy, ktorzy poddaja mecze przeciwnikom z konfy. Nie graja w pucharze, wiec spokojnie moga wystawiac pelne sklady na 2 spotkania. Natomiast druzyny z wysokich miejsc poddaja spotkania, zeby specjalnie przegrac duza roznica punktowa z zespolami z 7 pozycji itp.

Sprawa wydaje sie oczywista, uklady i ukladziki, tylko w ostatecznym rozrachunku liga, ktora powinna byc najsilniejsza w Polsce wydaje sie byc malym posmieliskiem. Tak jak ktos juz napisal w tym watku, najlepiej gralo sie w PLK, kiedy nie bylo umawianych luzow i przed meczem trzeba bylo uzyc troche rozumu, gra byla duzo bardziej emocjonujaca...

Narazie z punkt widzenia osoby, ktora grala dotychczas w II lidze musze z zalez stwierdzic, ze II liga byla duzo bardziej emocjonujaca i rzeczywista. Rozumiem, ze w PLK siedza starzy wyjadacze, ktorzy znaja swoje nicki i sa przyzwyczajeni do gry ze soba i wola odstawiac szopki, gdzie reke reke myje.

Z zalem stwierdzam, ze gdybym wiedzial jak to wyglada to od pierwsze meczu zwyczajnie bym tankowal, choc jestem tego wielkim przeciwnikiem i zawsze wychodzilem z zalozenia, ze wole walczyc o 7 miejsce niz tankowac.

Jako beniaminek, staram sie pogodzic gre w pucharach z gra w PLK i wyszlo mi to nienajgorzej. A tu patrze, na "starych wyjadaczy", ktorzy przykladaja sie do 1 meczu, w drugim kombinuja, a puchary juz sobie alali. to sie nadaje do ŻAL.PL


kiedys patrzylem na PLK i zastanawialem sie o co robia zespoly, ktorzy raz graja super, a w drugim meczu bez zadnej zasadnosci odpuszczaja mecz. Teraz juz wiem. Szkoda, ze dajecie taki przyklad tysiacom ludzi grajacym w Polsce i patrzacym na PLK, jako na ideal do ktorego wydaje im sie, ze powinni dazyc.

Musze z zalem stwierdzic, ze psujecie w ten sposob gre. Sam tez stalem sie ofiara takich ukladzikow, bo chcac utrzymac sie w PLK sam wpadlem w ustawke. Pewnie niektorzy zaraz mi tu zaczna jechac, ze marudze, narzekam...

trudno, najwyzej przekonam sie jak daleko siegaja ukladziki. Wole grac czysto z wlasnym kombinowaniem, niz wkrecic sie w machlojki i ustawianie meczy. Bo to sie niczym nie rozni od niedawnej dyskusji z trajdami.


Jestem pewien, ze gdyby kazdy odrzucil emocje, swoje upodobania do userow oraz kolesiostwo i popatrzyl na ta sytuacje trzezwo. To kazdy dojdzie do wniosku, ze to nie ma sensu. I tak naprawde nie przynosi korzysci zadnej ze stron.

Bo kto ma na tym zyskac? Druzyna, ktora utrzyma sie nie dzieki wlasnej pracy, rozwojowi... tylko dzieki kombinowaniu? Dla nie rowniez jest to strata, bo duzo wiecej zyskalaby spadajac do II ligi, przez co moze zacznie myslec co w jej grze, treningu, finansach... nalezy poprawic. Niz jak utrzyma sie w lidze, a tak naprawde wie, ze dokonalo sie to nie dzieki jej umiejetnosciom, a slabym ustawkom.

Plusow niestety zadnych.

This Post:
11
252829.271 in reply to 252829.270
Date: 2/26/2014 4:09:00 AM
Pruszcz All Stars
PLK
Overall Posts Rated:
548548
Second Team:
Pruszcz ZSO 1 Team
ta PLK to taki trochę "Piłkarski poker" ;)

każdy każdemu ręce myje...tak jak w naszym rządzie od wielu, wielu lat - dobrali się do wspólnego koryta i ciągną z niego ile się da, cały czas te same twarze tylko, stołki między sobą zmieniają.

tu jest ta sama sytuacja, sezonami siedzą razem, ustawiają spotkania między sobą żeby tylko wszyscy koledzy spokojnie zostali, tworzą zamkniętą na wszystkich z zewnątrz enklawę i chapią kolejne miliony, żeby jeszcze bardziej odstawać finansowo od całej reszty i już na starcie nie dawać nikomu szans do gry...i nie ma tu znaczenia czy prowadzą team dobrze czy do dupy, czy mają na niego jakiś pomysł czy żaden, powiększają tylko w sztuczny sposób swój handicap, bunga i do przodu...wynik zrobi się sam lub dzięki pomocy życzliwych kolegów ;)

w tej PLK to aż strach grać, bo faktycznie można umrzeć z nudów - zero emocji, zero rywalizacji, zero pomysłu, tylko kombinowanie i kurczowe trzymanie się "stołków", ciągła rotacja...pewnie już na początku danego sezonu już wszystko jest wiadome - ligę bierze ten, puchar tamten, ty oddasz mi za darmo bez walki finał PP, to dostaniesz w zamian ligę, jakoś by mnie takie coś nie zdziwiło...a jeszcze większy strach się o coś odezwać, czy broń boże skrytykować ten bajzel to ola boga, pojadą cię wszyscy równo...no bo w sumie jak tu nie bronić swojego jak każdy z wieloletnich rezydentów ma w tym swój interes.


Last edited by Huanito at 2/26/2014 4:14:32 AM

This Post:
11
252829.272 in reply to 252829.270
Date: 2/26/2014 4:31:50 AM
Overall Posts Rated:
4040
Co niektórzy nie trenują formy tak jak Ty to robisz dlatego trudniej im ją utrzymac.
Dlatego właśnie jeden mecz się odpuszcza. Kadrowicze przewaznie są w PLK i dlatego tutaj to odpuszczanie jest tak widoczne.
Taka własnie jest tajemnica i układziki PLK.

Last edited by toporek at 2/26/2014 4:32:41 AM

This Post:
00
252829.273 in reply to 252829.272
Date: 2/26/2014 4:41:36 AM
Overall Posts Rated:
7373
o prosze, Mr. Sherlock rozwiklal cala zagadke :D a ja glupi podejrzewalem zacnych managerow z PLK o jakies ustawki. a tu taki prosty powod. Przeciez to jest arcytrudne zadanie rozegrac odpowiednia ilosc minut w 2 meczach, do tego majac jeszcze spring.


Prosze Cie, Ty naprawde w to wierzysz, czy probujesz kogos nabrac? czy to moze anegdota? ;p

Chyba wszyscy tu gramy w ta sama gre i wiadomo, ze zagranie 2 meczy w tygodniu to nie jest zaden wyczyn, tak zeby zgadzaly sie minuty, szczegolnie ze w PLK gra sie glownie bunga, gdzie minuty sie rozkladaja wrecz idealnie pod forme.

a trenowanie kazdy moze ustawiac jakie tylko chce. I o to wlasnie w tej grze chodzi, zeby kazdy ustawial sobie taktyke najlepsza pod siebie. Trenowanie formy to jest czesc gry, a ustawianie spotkan to jest czesc gry, ktora idealnie opisal kolega Huanito.

trenuje nie tylko forme, ale glownie tak. I to ze ja trenuje to nie po to, zeby sie utrzymac, bo robie to juz od kilku sezonow (a nie specjalnie dla PLK), a czesc skrupulatnych analiz swojego treningu, rynku transferow i pewnych testow... ktore w mojej taktyce klubowej jak narazie skutkuja.

This Post:
00
252829.274 in reply to 252829.273
Date: 2/26/2014 4:52:00 AM
Overall Posts Rated:
4040
Nie masz kadrowiczów wiec nie masz pojecia o czym piszesz. Jak masz w składzie jednego czy dwóch zawodników z wysokimi pensjami to oczywiste ze pozostali muszą być wiele słabsi abyś finansowo mógł dać radę. Wtedy te minuty wcale nie rozkładają sie tak ładnie jak gdy masz wyrównany skład.

This Post:
33
252829.275 in reply to 252829.272
Date: 2/26/2014 4:56:43 AM
Overall Posts Rated:
7373
o lolsie o ja slepy, nie zauwazylem, ze to ty grales w ostatniej rundzie w zupelnie nie ustawionym meczu (66238282)

Biedny FC OZOR nie byl wstanie rozlozyc minuty, zeby zagrac z Toba normalnym ustawieniem. Do tego biedactwo zle przewidzial Twoj atak i ustawil obrone 1-3-1, bo przeciez Ty w tym sezonie juz zagrales caly 1 (slownie JEDEN) raz atakiem z obwodu i do tego w meczu, ktory sobie odpuściłeś. A to pech, ze go tak zaskoczyles ustawieniem i po raz 10+ zagrales atakujac srodkiem.

ale przeciez Ty jestes juz stary wyjadacz w PLK i nic dziwnego, ze tak zaskoczyles go taktyka.

a wracajac na ziemie, wez kolego sie nie osmieszaj takimi postami jak wyzej. Nie jedna osoba bedzie miala z Twojego postu dobra beke, az sobie screena zrobie :D


This Post:
00
252829.276 in reply to 252829.274
Date: 2/26/2014 5:02:14 AM
Overall Posts Rated:
7373
prosze Cie, Ty dalej w to brniesz.
Co maja pensje do minut? To kadrowicz juz nie jest wstanie rozegrac 2 meczy? Siedzisz juz troche w PLK i jakos tu dobrnales, a wypisujesz bzdury i myslisz, ze Ci ktos uwierzy. Jesli uwazasz, ze majac kadrowicza (a takowego mialem i to naszej reprezentacji) nie da sie rozegrac 2 spotkan na rownym wysokim poziomie w lidze? Jestes chodzacym przykladem osoby, ktora jesli wierzyc, ze piszesz to z pelna swiadomoscia nie powinna byc w PLK. A spadek do ligi nizszej niewatpliwie wplynalby na Ciebie pozytywnie.

Spojrz na swoj ostatni mecz i na to ilu kadrowiczow ma FC OZOR w skladzie, cale 0.


Last edited by Georgian at 2/26/2014 5:05:52 AM

This Post:
00
252829.277 in reply to 252829.275
Date: 2/26/2014 5:04:15 AM
Overall Posts Rated:
4040
chłopie, dopatrujesz się czegoś czego nie ma
Składa FC OZOR był za słaby aby wygrać ten mecz. Taktyka w tym meczu była bez znaczenia.

This Post:
00
252829.278 in reply to 252829.277
Date: 2/26/2014 5:07:18 AM
Overall Posts Rated:
7373
tak i stwierdzil, ze jesli ma male szanse na zwyciestwo to zagra jak najgorzej i sprobuje przegrac jak najwieksza roznica punktowa.

rozpracowales rywala

ciekawe co na to powiem Marcin :)

Last edited by Georgian at 2/26/2014 5:10:59 AM

This Post:
00
252829.279 in reply to 252829.270
Date: 2/26/2014 5:17:33 AM
Matrix Mighty Dunkers
II.4
Overall Posts Rated:
10051005
dobre :)

mi ustawki nie grożą i przestałem proponować, wiadomo dlaczego.

This Post:
11
252829.280 in reply to 252829.270
Date: 2/26/2014 5:20:44 AM
Overall Posts Rated:
202202
masz sporo racji, bo są w PLK ustawki które wykraczają poza dbanie o dobro swojego klubu...

ale są też takie które po prostu się opłacają, np. ze dwa sezony temu leszek złapał przed meczem ze mną chyba 3 kontuzje (a miał sześciu grajków), wiadomo było że go ogram bez problemu, ale obu nam na rękę było wygrać mecze wyjazdowe, więc zamiast mieć 1-1 w domu, zrobiliśmy 1-1 na wyjazdach, ale oczywiście ktoś kto popatrzył tylko na jeden mecz zobaczy przekręt i niezrozumiałe zachowanie jednego z managerów

druga sprawa, wielu w PLK trenuje skille podkoszowe obwodowym i odwrotnie, stąd raz w tygodniu PG gra na C lub są inne tego typu manewry, i co z tego że skład jest super skoro 48 minut grajek gra nie tam gdzie powinien, w drugim meczu w tygodniu złapie te 12-36 (różnie ludzie dbają o minuty, vide kozlik i niechęć przekraczania 60, i np. ja i mój limit 90)... często jest tak że kiedy gramy na maxa w tygodniu więcej niż jeden mecz to poświęcamy trening...

trzecia sprawa jest taka że PLK to naprawdę nie jest aż takie eldorado, siedzę tu już trochę i wiem jak trudno jest utrzymać zespół który ma rywalizować z cosezonowo napakowanymi beniaminkami, często po tankowaniu, a jesli nawet nie to i tak z handicapem w kasie (na ten przykład ja z hali ściągam raptem koło 450k, beniaminki jadą pewnie ponad 500k), no i z doświadczonymi manago robiącymi handle na juniorkach i inne wygibasy w celach zarobkowych

po prostu chcę wytłumaczyć że nie wszystko jest czarno białe i czasem coś co wygląda na przekręt lub jakąś spółdzielnię wynika z głupiego przypadku (znane są przypadki nieustawienia składu z powodu wyjazdu/nadmiaru pracy, etc.) lub planów o których nie wiesz

Advertisement