ta PLK to taki trochę "Piłkarski poker" ;)
każdy każdemu ręce myje...tak jak w naszym rządzie od wielu, wielu lat - dobrali się do wspólnego koryta i ciągną z niego ile się da, cały czas te same twarze tylko, stołki między sobą zmieniają.
tu jest ta sama sytuacja, sezonami siedzą razem, ustawiają spotkania między sobą żeby tylko wszyscy koledzy spokojnie zostali, tworzą zamkniętą na wszystkich z zewnątrz enklawę i chapią kolejne miliony, żeby jeszcze bardziej odstawać finansowo od całej reszty i już na starcie nie dawać nikomu szans do gry...i nie ma tu znaczenia czy prowadzą team dobrze czy do dupy, czy mają na niego jakiś pomysł czy żaden, powiększają tylko w sztuczny sposób swój handicap, bunga i do przodu...wynik zrobi się sam lub dzięki pomocy życzliwych kolegów ;)
w tej PLK to aż strach grać, bo faktycznie można umrzeć z nudów - zero emocji, zero rywalizacji, zero pomysłu, tylko kombinowanie i kurczowe trzymanie się "stołków", ciągła rotacja...pewnie już na początku danego sezonu już wszystko jest wiadome - ligę bierze ten, puchar tamten, ty oddasz mi za darmo bez walki finał PP, to dostaniesz w zamian ligę, jakoś by mnie takie coś nie zdziwiło...a jeszcze większy strach się o coś odezwać, czy broń boże skrytykować ten bajzel to ola boga, pojadą cię wszyscy równo...no bo w sumie jak tu nie bronić swojego jak każdy z wieloletnich rezydentów ma w tym swój interes.
Last edited by Huanito at 2/26/2014 4:14:32 AM