Gra po prostu jest nieobliczalna.
Tutaj nie zgodzę się z Tobą troszkę. Po pierwsze jeśli ktoś ma w składzie dobrych zawodników, to nawet z najgorszym "piachem" jak to mówisz, jest w stanie wygrać mecz. Po drugie trzeba wziąć pod uwagę również fakt, że jak ciągle się jedzie "Na luzie" to Twój entuzjazm będzie wyższy niż entuzjazm przeciwnika i wtedy nawet drugi skład i odpuszczenie nie pomoże ;)
Suma sumarum chodzi o to że masz dobry skład ;)
P.S A jak już chcesz jakiś mecz przegrać to albo nie wystawiasz składu i dostajesz walkowera, albo wystawiasz tylko pierwszą piątkę bez rezerwy. Minusem tego typu zagrań jest mocne mieszanie w minutach i treningu
No własnie chyba wygrywam przez ten wysoki entuzjazm :) Mocny skład mam ,ale tylko pierwszą piątke!!! Raczej rezerwy nie mam. Ten piach to naprawde piach. To są zawodnicy tylko do sparingów. Nikt by i nie chciał nawet za darmo z najniższych lig!!! A co do przegrywania to chyba te walkowery to może byc jakiś pomysł ,bo wystawienie tylko pierwszej piatki to raczej pewna wygrana niz porażka. Jak chce wygrac to zazwyczaj wystawiam skład bez rezerwy ( no może na 1 lub 2 pozycjam mam rezerwe) i wtedy zazwyczaj mecze wygrywam.
Problem z walkowerami może byc taki że wtedy braknie mi minut do treningu :(( hmmm... wiec i tu pies pogrzebany :(
Jest jeszcze taka mozliwość że jak gram piachem to dodatkowo bede musiał ich jeszcze tak poukładać że np: PG zagra na C ,a C na PG :)