BuzzerBeater Forums

Hmmm??
Co do mojej radosnej twórczości?? Ja tylko pokazuje jacy zawodnicy są , a może zaraz ich nie być równo znacznie dając propozycje trenerom reprezentacji . I Al nie przesadzaj pisząc , że warto ratować tylko tych z pensją powyżej 7k !
Bo na przykładzie tego historyka kolegi z Bogatyni to widać , że warto choć ma pensję ledwo powyżej 4k , a miał by może 7k gdyby dół jego był lepszy bo górę jak na PG ma fajną , a pamiętam posta gdzie trener reprezentacji pisał , że nic się nie dzieje z entuzjazmem przy rotacji powołania jednego zawodnika , a jednocześnie nikt nie ma do zaoferowania jakiegokolwiek dobrego gracza do odratowania to ino daję przykłady :PPP

A jeszcze dodam , że P.Świątczak , który jest jednym z najlepszych obwodowych w BB też chyba nie wyglądał najlepiej na początku , a potencjał ma zaje..... umożliwiający dłuższy trening .

PS.Jest jeszcze jeden historyk w bazie (11031777) który też niebawem będzie botem :PP I wydaje mi się , że od przybytku głowa nie boli :PP

Co do tego czy nic się nie dzieje, to nie jestem do końca przekonany, rozmawiałem swego czasu z byłym selekcjonerem Hiszpanii i jego zdaniem traci się dziesiętne części entuzjazmu (przynajmniej w jego wersji raz spadli z 10 na 9 po wywaleniu gracza). Poza tym ogranicza się w ten sposób swoboda działania selekcjonera, który nie może usuwać graczy (np. z powodu kontuzji, notorycznego braku formy ...).

Pensja nie odgrywa aż takiej roli to fakt (choć pod to stwierdzenie można podciągnąć opinię, że w takim razie nie ma sensu ratowanie graczy:)), ale czy uważasz, że ma sens ratowanie graczy dla samego ratowania? Jak dla mnie ewentualne ratowanie powinno wyglądać tak, że mamy gracza, mamy chętnego do jego zakupu i wtedy zastanawiamy się czy jest sens go uratować. W twoim modelu ratujemy grajka on wpada na TL, a jak ktoś go kupi martwimy się czy będzie trenowany, taki model mi nie pasuje w całej rozciągłości i tyle w tym temacie.

I żeby była jasność, ja was nie atakuję (u jednej osoby mam wrażenie coś takiego się pojawiło), specjalnie napisałem o tym, że pierwszego gracza uratował hatchet, żeby wam pokazać, że mam na to szersze spojrzenie niż tylko przez pryzmat osób które aktualnie to robią.

a dzis 6 fauli zlapal w 11 min :D Niezly z niego agresor :)

Bo to będzie tak zwany zadaniowiec w reprezentacji, wypuszczany po to żeby zdemolować centrów rywali :)

Ja wiem , że ty mnie nie atakujesz :) Ale twoje podejście do sprawy mnie trochę zastanawia :PP
Skoro jest to jakikolwiek gracz dajmy na to 18 latek z potencjałem MVP lub Historyk , nie zostaje w Polsce i zakładamy , że ten zagraniczny prezes , który wykłada za niego dużo kasy nie będzie go trenował ????
Skoro tak uważasz to spoko , nie będę się obrażał :PP Ale wydaję mi się , że lepiej niech taki historyk będzie aktywny , a nie by widniał koło jego nazwiska napis "retired". Zawsze są szanse , że naprawdę może coś z niego być :))

Cóż, lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu:) jeżeli ktoś kto ma gracza z pensją 3.5k i potencjałem no niech będzie allstar, zobaczy takiego hof'a z pensją 5k, który idzie do zagranicznego klubu za ciężkie miliony, to może sobie pomyśleć, że nie ma sensu się szarpać z trenowaniem swojego gracza pod ewentualne powołanie do kadry i to jest błąd. Bo ja bym wolał tego słabszego ale u naszego lokalnego Prezesa i tyle.

wogóle przy Centrach początkowa pensja nie jest ważna bo to jest trening krótszy i bardziej monotonny, ale napewno warto szukać centrów z dobrą górą, nie jestem w 100% pewny ale chyba Otton nie miał tej góry najgorszej, wogóle wkurza mnie to strasznie, najpierw wydawanie na nadzieje 1,5m a później zostawianie takiego gracza bez treningu.
Ja jeszcze chciałbym się odnieść do treningu młodych zawodnikow z draftu, chciałbym żeby jak najmniej grajków było napoczątku przypisywanych do treningu na pozycji SF, bo decyzje że jakis zawodnik będzie w przyszłości SFem powinno się podejmować nie od razu, a najwcześniej po pół sezonu np. Skautuje teraz SG i widze że 90% zawodników pochodzi z piątych lig, nie wierze w to, że jak Juniorro napisze menagerowi dzisiaj trenuj rzut, a za tydzień zbiórki, a za dwa presje to wszyscy się na to zgodzą, szczegolnie że mogą mieć w kadrze innych potencjalnych kadrowiczów na innych pozycjach. Takie skakanie z treningiem zrujnuje tym menagerom zespół a poza tym nie każdy menedzer ale i zawodnik nadaje sie do treningu SF. Dlatego wszystkich 210cm albo w pobliżu, tam gdzie sie tylko da trzeba przekazywać pod trening centrów, a te nawet początkowe górne skille nie będą najgorsze skoro komp nazwał kogoś napoczątku SF. Wiem, że Mr.President przerzucał dobrze zawodników, ale chciałbym się dowiedzieć ilu zawodników w bazie ma Juniorro:) nie chce żeby to odebral jako jakis atak, poprostu SF to najtrudniejsza pozycja i trzeba jak najwiecej o tej pozycji dyskutowac, jakby jakies mądre głowy w tym temacie sie wypowiedziały to myśle że byłoby to z korzyścią dla kadry, bo rezerwy co do trenowania SFów są napewno duże.
oops nie zajrzałem do watku SF 150 to sporo jak na początek

Last edited by cortez at 9/25/2009 6:17:10 AM

ale chciałbym się dowiedzieć ilu zawodników w bazie ma Juniorro:) nie chce żeby to odebral jako jakis atak, poprostu SF to najtrudniejsza pozycja i trzeba jak najwiecej o tej pozycji dyskutowac

To ja proponuje napisać do niego bb@:) nie powinien jakiś bulwersów z tego tytułu do Ciebie kierować;p

Co do częstych zmian treningów to ja nie jestem za tym, lepiej potrenować do pewnej granicy jakąś umiejętność np. ID do poziomu sprawnego i dopiero potem zmienić trening na naprzykład rzuty i też do jakiegoś poziomu je trenować, bo takie skakanie to zbyt skomplikowane może się wydawać dla managerów zwłaszcza z niższych lig

e: a Wy macie oddzielne bazy na każdą pozycję? Bo ja zawsze dostawałem całą bazę ze wszystkimi zawodnikami i mogłem sobie popatrzeć jakich tam inni skautowie mają grajków

Last edited by m4ti_ at 9/25/2009 6:15:18 AM

Cześć

Nie będzie burzy. Popieram Twoje podejście i wrecz namacalnie czuję że musimy współpracować. Zgadza się Mr.President zapodał sporo bazy SF. Zgadza się - ten trening jest morderczy. Najpierw zawodnik gra sezon jako C, potem jako PG, a nigdzie nie spisuje się dobrze. Dlatego najlepiej trenuje się SF w niskich ligach. Tam są większe możliwości rotacji składu i grania nie optymalnym ustawieniem. Ale to jak przekonać managerów do treningu będącego de facto poświęceniem to mój problem. I nie narzekam.

Zastanawia mnie co da przypisanie "być może kiedyś SF" do C czy do innych pozycji? Co to zmieni? Ułatwi trening managerowi bo kto inny będzie się z nim kontaktował? Chyba nie. Zmniejszy rotacje pozycji dla danego zawodnika? Też nie. Wiec nie widze w tym sensu.

Inna sprawa że mam w bazie paru PG, jakiś SG, a i C się znajdzie. Kończę ustalać wizję z ich właścicielami i niebawem odpowiednim skautom podeślę dane tych zawodników wraz z błogosławieństwem. Wypatruj mnie :)

Mariusz

Możesz oddać mi tych powyżej 200cm:P W sumie to ciekawi mnie jakich Ty masz tam zawodników skoro mi się tylko 47 dostało:D Zawsze byliby jacyś fajni C z lepszymi bokami:)

Hmm ja skacze z pozycji na pozycje chodź gram nie długo 1 mój pełny sezon się zaczyna i nie widzę problemu z skakaniem w treningu daje rade :) Tnz wole mieć bardziej rozłożonego gracza w V lidze niż dobrego w jednym skillu jak na tą klasę rozgrywkową zresztą IV to nie jest poziom bardzo odstający od V więc dla trenowanego zawodnika tam zaczyna się już kokszenie :)