I co takiego wielkiego zdziałał w wadze ciężkiej, przypomnisz mi?
Zadziałał, ale nie dużo bo walczył nie za wiele. Tomasz do tej pory walczył 8 razy w tym 7 razy wyszedł zwycięsko po kilku efektownych walkach. Gdzie nie zabrakło techniki, szybkości, kondycji i determinacji. Nie tłumaczył się dlaczego nie znokautował Aguilerę, po tym jak w 3 rundzie doznał kontuzji, to i tak walczył dobrze i w 10 rundzie Dominikańczyk chwiał na nodze, ale dzięki dzwonkowi udało mu się utrzymać, bo inaczej padłby na deskę.
No to nie ma żartów - prawdziwy mistrz! Zapewne dużo się nauczył na klepaniu emerytów... Popatrz jeszcze raz na tych rywali i pomyśl czy jest się czym podniecać. Pierwsza poważna walka i katastrofa, bo inaczej nie można nazwać łomotu od Kliczko.
Ja piszę bzdury? To chyba Ty nie masz pojęcia o boksie? Bo uważasz mnie za małolata i idiotę. A może chcesz ze mną wejść na ring i tak wygram z tobą, bo Ty tylko mnie lekceważyć potrafisz i nic kropka.
Fajnie, że wiesz co myślę. Jak jesteś taki jasnowidz to podaj mi sześć liczb na najbliższe losowanie lotka.
Co do walki - organizuj, tylko ja będę marnował mój czas na to pod warunkiem, że dostanę kwotę z 5 zerami na końcu, mogą być nawet złotówki, pójdę Ci na rękę.
Nie jestem żadnym mistrzem świata w boksie, ale trenowałem dwa lata(13-15) w moim małym miasteczku, a do tej pory prywatnie trenuję w piwnicy. Mam worek i wylewam poty ile się da.
To się natrenowałeś... Ja trochę dłużej byłem związany ze sportem w młodości, a i sukcesy jakieś były. No, ale to Ty tutaj jesteś gwiazdą boksu, więc nie będę odbierał Ci należnej chwały. Ten tekst z treningiem robi pewnie wrażenie na kolegach, nie? Ile do "rispektu na dzielni", +5?
Masz rację, że Adamek nie nokautuje rywali, ale pokazuje dobre widowisko na ringu, a nie jak Szpilka 30 sekund i jeden cios rywal pada na deskę. Bez przesady. Bardziej ceni się kogoś za serce determinację a nie ciosy(bo jeśli jesteś pewnien, że tylko ciosem powalisz rywala, to jesteś w błędzie!) Można tu porównać, że do matematyki nie jest potrzebny długopis, ale ludzki umysł, tak samo jest boksem, dzięki dobrego umysłu jesteś w stanie pokonać każdego. A Adamek do nich należy i to dla niego mam większy szacunek niż do Andrzeja.
Dobre widowisko to była walka Chisory z Kliczko, a nie męka Adamka z emerytami lub oklep od Ukraińca.
Nie przypominam sobie żeby coś pisał o Szpilce, a tym bardziej o jego walkach. No, ale jak już tak lecimy to i "show Najmana" możemy podciągnąć pod dobre widowisko.
Coś się czepił tego serca? Co za różnica czy przegrał "z sercem" czy też bez niego? Ja jestem kibicem dobrego boksu i mało mnie obchodzi jaki kto ma charakter. Chyba za dużo Rocky'ego się naoglądałeś. A jak już chcesz przykład połączenia umiejętności i "serca" to popatrz na to co zaprezentował Chisora, a co Adamek w walce z Witalijem. Można? Można.
I Ty chłopie weź się ogarnij idź lepiej do piwnicy zrobić porządek, wyremontować i znajdź sobie miejsce na siłownię, powieś sobie worek i trenuj a nie siedzisz 4-5h przed komputerem.
Skoro Ty twierdzisz, że piwnica to najlepsza miejsca na trening to chyba rzeczywiście muszę się ogarnąć i zmienić miejsce ćwiczeń...
O, kolejny raz wiesz lepiej - super! No, ale nie wiem kto siedzi więcej przy kompie... w końcu ja jakoś tak rzadko piszę jak na tyle czasu przed kompem. A Ty całkiem przypadkiem dużo naspamujesz w 10 minut na tydzień...
I nie myśl sobie, że krytykuję Ciebie, ale chcę dać Ci przykład jak masz porządnie korzystać swój czas, bo siedzenie przed monitorem to strata czasu.
Dzięki, czekam na kolejne genialne pomysły!