No dobra, załóżmy, że kupił tych graczy tuż przed PO, i tak sens jest ten sam - skóra złojona :)
A co do transferów to jasna sprawa, że muszą być przegięte. Myślisz, że chciałoby mi się tracić czas na wyrównywanie WSZYSTKICH zawyżonych transferów ;D To chyba nic innego bym nie robił. Ale wyraźnie o tym pisałem. Wyjątek stanowią sytuacje, które są jawnym oszustwem, tzn. istnieją pewne powiązania pomiędzy klubami. Jeżeli jest pewność, że kluby nie mają nic wspólnego, to nikt nie będzie wyrównywał transferu przesadzonego o kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy (no chyba, że zawodnik jest wart 1$ a klub dostał 91 tys. $). Naturalnie wszystko to jest względne i zależy od danej sytuacji - żeby ktoś sobie nie pomyślał, że pilnujemy tylko dużych transferów, bo się zdrowo przejedzie.
A tak przy okazji, to nie wiem czemu, ale Twój nick nie tyle kojarzy mi się z polityką co z muzyką. Nie jestem fanem muzyki dyskotekowej, ale Coco Jambo to nawet ja pamiętam :D