BuzzerBeater Forums

BB Poland > Podziału nie ma? Czyżby?

Podziału nie ma? Czyżby?

Set priority
Show messages by
From: Big Z

This Post:
00
111825.29 in reply to 111825.28
Date: 9/18/2009 5:22:21 AM
Overall Posts Rated:
6363
dajcie mi dożywotniego bana
Nie możesz dostać dożywotniego bana, bo to by upodobniło BB do HT, a tego nie chcemy :) Ale od nowego sezonu mają wprowadzić eleganckie rozwiązanie i dodać przycisk do zarządzania drużyną "ban", który będzie służył do składania samokrytyki. Jeśli uważasz, że przegiąłeś to wciskasz przycisk i jesteś zbanowany na miesiąc na forum :)

From: Khazaad

This Post:
00
111825.30 in reply to 111825.27
Date: 9/18/2009 5:25:21 AM
Overall Posts Rated:
145145
Ja wiem tyle, że nic nie jestem w stanie zrobić poza... myśleniem (choć z tym u mnie różnie bywa :)). Sęk w tym aby nie dać się wmanipulować i wciągnąć w coś, co zbliżyłoby nas do HT. Teraz lub za jakiś czas.
Trzeba więc patrzeć na wiele oczy z przymrużeniem oka i zdrowym poczuciem humoru. A przede wszystkim - patrzeć na to swoimi oczyma.

Na szczęście są tu ludzie, którzy mogą sprawić, że BB pozostanie sobą. To Ci wszyscy, którzy czytają to forum :)
Wciąż jest tu masa ludzi, którzy pamiętają atmosferę pierwszych kilku sezonów, doceniają ją i są w stanie swoim zachowaniem i sposobem bycia przekazać ją nowym użytkownikom. Nie zawsze jest to łatwe, czasem pamięć zawodzi, ale wtedy dobrze cofnąć się o kilkadziesiąt wątków wstecz i poczytać sobie jakie forum było wtedy. I jacy byli ludzie.

Jest też mnóstwo nowych użytkowników, którzy świetnie wpasowują się w klimat BB. Ten prawdziwy, który wciąż tu jest choć momentami jakby o nim zapominano.

Tylko Ci ludzie są w stanie sprawić, swoim zachowaniem, podejściem do gry i innych użytkowników, że HT do nas nie zawita. Tzn. nie, może inaczej - HT już tu jest (i nie chodzi mi w tym przypadku o ludzi, tylko o sytuacje i podejście do innych osób). Sęk w tym, aby wszystkie zachowania znane z HT nie były kultywowane i często sztucznie podsycane. Każdy może się "czasem zapomnieć", normalka, ale BB jest warte tego, by "czasem zapomnieć"... o animozjach (tych z BB, HT czy reala).

Pamiętam czasy kiedy wszystkie dziwne wybryki były szybko ściągane na ziemię odpowiednio dowcipnym (choć grzecznym) komentarzem i "agresorowi" odechciewało się zabawy. Teraz niestety coraz częściej komentarze są jakoś mniej dowcipne ;) a ludzie strasznie wrażliwi na uwagi :D
Ludzie są jacy są, często nie potrafią się zmienić. Tak długo, jak inni ludzie nie dadzą sobą manipulować, wciągać w gierki, układy, strony konfliktów (itp. dziwne pomysły, które przychodzą mi do głowy a niekoniecznie dotyczą BB :)) czy powielać sytuacji z hattrickowego forum, to spoko, będzie dobrze.
Ja tam jestem w tej kwestii optymistą :)

A Ty mi nie wypisuj takich rzeczy, bo zjawiasz się nagle i już wprawiasz mnie w sentymentalny nastrój ;P
A czekam właśnie na efekty treningu, bo muszę dziś pokazać komuś w lidze prywatnej gdzie raki zimują ;)

From: al_said

This Post:
00
111825.31 in reply to 111825.28
Date: 9/18/2009 5:33:47 AM
Overall Posts Rated:
88
O rany kogo widzą moje oczęta
Gdzieś ty bywał jak cię nie było?

jak widzę wpisy Tripawa na forum to od razu staje mi przed oczami ta scena: (http://www.youtube.com/watch?v=xos2MnVxe-c):)

a co do podziału to może ja się nie będę wypowiadał, bo już rolę głównej ofiary mi podebrano:)

This Post:
00
111825.32 in reply to 111825.30
Date: 9/18/2009 5:37:47 AM
Baltic Strong
IV.4
Overall Posts Rated:
17181718
Mówiłem Ci już że uwielbiam czytać te Twoje monologi?:) Tak wiem kilka razy mówiłem ;) Ciekawe komu to chcesz pokazać to miejsce z rakami? ;;;)))

From: Khazaad

This Post:
00
111825.33 in reply to 111825.28
Date: 9/18/2009 5:39:48 AM
Overall Posts Rated:
145145
zbiggi ma w sumie rację.
Ale na specjalną prośbę, to mogę Ci takiego małego dziennego zaaplikować :)
Tylko powiedz kiedy. Wtedy reputacja będzie utrzymana, a Ty zobaczysz jak to jest jak "toporek ciąć nie może" :D

From: Khazaad

This Post:
00
111825.34 in reply to 111825.31
Date: 9/18/2009 5:40:17 AM
Overall Posts Rated:
145145
bo już rolę głównej ofiary mi podebrano:)

Nawet nie pytam się, kto się odważył ;)

From: Mysza
This Post:
00
111825.35 in reply to 111825.27
Date: 9/18/2009 5:59:17 AM
Overall Posts Rated:
1717
Tak sobie przeczytałem wypowiedzi GM. I widzę, że mają do tego zdrowe podejście i do rzeczy i do swojej osoby. I tak sobie myślę, że o to właśnie chodzi i tak powinno być. Bo chodzi o relaks :). Od siebie jeszcze dodam, że moje doświadczenia z wszelkimi organami władzy są raczej negatywne ( Lord Acton i te sprawy ), a tu widać, że można inaczej fajnie chłopaki.

Pozdrawiam
Michał

From: Tripaw

This Post:
00
111825.36 in reply to 111825.28
Date: 9/18/2009 6:41:01 AM
Overall Posts Rated:
00
O rany kogo widzą moje oczęta :)


Zapomniałeś dodać "moje śliczne oczeta" :P

Gdzieś ty bywał jak cię nie było?


Bana miałem ;)

A co do unikania analogicznych sytuacji jak w HT, dajcie mi dożywotniego bana na forum i będzie spokój.
Swoją droga aż dziw bierze że jeszcze bana w BB żadnego nie mam, skandal, to jest urągania mojej reputacji, ujma na honorze i skandal przez duże S.


Jeszcze nikomu nie dałem tu bana, raz poprosiłem o edecje, klika razy usunąłem post. Jestem niechętny banowaniu i nadmiernemu ingerowaniu w forum, zdecydowanie przeciwny wszelkim formom organizowania życia społeczności wg własnego "widzimisię" w postaci bzdurnych reguł, co gdzie i kiedy wolno, a co nie. Wytyczne BB sa jasne, żadnych dodatkowych nie widzę celu wprowadzać.
A Ty na bana nie zasłużyłeś, wieć nie masz. I nie chodzi, by nie pisac na forum tego typu postów, tylko by nie nastawiac sie na konfrontacje, a raczej na dogadanie się, mimo różnic i sprzecznych czasem interesów jednostkowych. Bo interes ogólny jest chyba taki sam - złoto :)

Last edited by Tripaw at 9/18/2009 6:41:29 AM

From: Tripaw

This Post:
00
111825.37 in reply to 111825.30
Date: 9/18/2009 8:22:11 AM
Overall Posts Rated:
00
W pełni się zgadzam: myślenie, poczucie humoru i dystans do gry, zabawy, do siebie, na pewno pomogą. Natomiast wraz ze wzrostem społecznosci, coraz ciężej miec wpływ na wszystko co się dzieje, nie mówią cjuż o tym, że społecznoścv przede wszystki zyje (i bardzo dobrze) własnym zyciem, stąd moja obawa, że okaze sie, że w wyniku jej (społecznosci) ewolucji, okaze się, że nie ma w niej już miejsca dla starego klimatu, podejścia, zabawy, nie ma dla mnie miejsca... Tak, jak to się stało w HT. Dlatego pisze tu o tym, by może jednak zwrócic uwagę, że choć mabicje, które nami kieruja, sa wazne i fajne, to jednak ich realizowanie za wszelką cenę, moze kosztować zbyt wiele. Wszystkich nas tu bawiących się.

From: Khazaad

This Post:
00
111825.38 in reply to 111825.37
Date: 9/18/2009 8:55:33 AM
Overall Posts Rated:
145145
Oby nigdy do tego nie doszło, choć obawa zawsze istnieje.
Jeżeli to się stanie, to przyjdzie mi zrezygnować z GM-owania i dać sobie spokój z czytaniem forum (HT już nie czytam).

Może wtedy wystarczy chęci do gry i radości z niej płynącej.

Bądźmy optymistami, na szczęście tylko parę osób ma do tej gry bardzo poważne podejście ;) Dla większości to wciąż niezła zabawa :)

This Post:
00
111825.39 in reply to 111825.38
Date: 9/18/2009 7:24:03 PM
Overall Posts Rated:
7272
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Czytam to forum i różne posty od pewnego czasu. Niestety odnoszę wrażenie jako nobek i bardzo dobrze, że nobek bo mam świeży pogląd na to co widzę, że są tutaj ludzie zawiedzenie swoją pozycją w BB, zazdrośni o niewiadomo co i są tacy którzy chcą coś wykreować, pomóc kadrze i szukają nowych rozwiązań. Nicków podawać nie zamierzam, a to z tego powodu, że po prostu mógłbym kogoś pomylić i zrobić komuś krzywdę. Niemniej forum służy do wypowiadania swoich myśli i zadawanie pytań oraz odpowiedzi na nie. Zastanawia mnie fakt, iż zamiast sensownej pogodnej i chyba najważniejsze DOWCIPNEJ dyskusji inni dają się wmanipulowywać w dyskusje bez sensu. Jak czytam posty w stylu, że gdzieś jest grupa trzymająca władzę to osobiście dla mnie mam to w poważaniu i tak to odbieram. A dlaczego. Bo takie teksty piszą zawiedzeni i zakompleksieni gracze. Moim zdaniem rozsądne byłoby zrobienie jednego. Ignorować takie posty i skupiać się na wątkach do czego apeluje. Jako nowy gracz nie oceniam was moi drodzy, bo co było się skończyło, a dzisiaj jest dzisiaj i będzie jutro. Więc w sprawie np. kadry każdy ma prawo do swoich pomysłów, a moje zdanie jest takie, że kadra jest dodatkiem do klubu i jak któryś ze scautów do mnie napisze na BB mail w sprawie treningu to i owszem ale tylko w przypadku gdy trening ewentualnego kadrowicza pokrywać się będzie z moim treningiem klubowym. Dla mnie najważniejszy jest klub a dopiero na drugim miejscu kadra. Wyszkolenie kadrowicza bardzo chętnie i jestem całym sercem za kadrą narodową, bo skoro w realu nie mogę doświadczać sukcesów to przynajmniej w BB jest na co popatrzeć. Ale klub jest dla mnie najważniejszy. Na teksty typu że ktoś zdobył 7 razy mistrza i nie ma motywacji to niech skończy grę w BB i przerzuci się na szachy lub tresowanie jeża...Dla mnie ludzie bez ambicji to flustraci a jak ktoś choruje na selekcjonera niech mi udowodni, że potrafi to robić osiągając wyniki które dadzą mi argumenty do głosowania na tego gracza. A szczekanie na forum i użalanie się jest dla mnie oznaką słabości, a jak wiecie kobiety kochają zwycięzców a mężczyźni takich cenią. Flustratów można kopnąć w dupsko, napluć w twarz czasami lub ich nie słuchać. Trzecia opcja chyba jest najrozsądniejsza. Nawet jakby scaut mnie błagał o trenowanie osobiście będę miał go w poważaniu a jak będę miał zamiar zlicytować kogoś na TL to przeczytajcie uważnie – nie będzie sentymentalnej gadki...Po prostu to jest gra...Fakt wciąga i to bardzo przynajmniej mnie ale przykre jest czytanie postów flustratów i arogantów. Dla mnie kandydat na selekcjonera to osoba która meryrtorycznie z uśmiechem na twarzy jest w stanie argumentować swoje decyzje a ten kto krytykuje sam siebie dyskwalifikuje. Koniec kropka. To tyle na dzisiaj. Poza tym serdecznie pozdrowienia dla selekcjonera U-21 na którego oddałem głos bowiem i tu odpowiadam dlaczego. Nigdy nie rozmawialiśmy ze sobą ale merytoryczna argumentacja na forum mnie przekonała i dlatego ufam temu selekcjonerowi. A jak pokpi sprawę to starci zaufanie jak to bywa w życiu. Serdecznie pozdrawiam i jak ktoś będzie zamiar miał po mnie pojechać z wielką radością coś poczytam na temat swojego posta hehehe. Bo w odróżnieniu od innych trzeba pewne sprawy przyjmować z pogodą ducha. Aloha Hawaii los manageros...J)))))))

Advertisement