Edward Pec został sprzedany przez zespół Team 56364 za $ 1 350 000.
I właśnie w taki sposób nasza legenda, ostoja i kapitan drużyny został wydalony prosto do estońskiej Ekstraklasy. Ciekawostką jest to, iż miał być zakontraktowany w PLK, ale u kogo dokładnie nie zdradzę. ;)
Edward to gracz starego pokolenia, zdobył mnóstwo punktów, dzięki czemu wygrał parę meczów sam, a także niektóre przegrał. Swoje zrobił w tej drużynie i gdy będzie możliwość, to pewnie na starość go przygarnę do zespołu.
Po tej smutnej wiadomości dla kibiców, mianowany kapitanem został jedyny Polak w drużynie i jednocześnie mający najwyższe SS10 w ekipie - Patryk Pysiec. Już jutro, przez pełne 48 minut będzie mógł się pokazać na parkiecie z opaską na ramieniu swojej ostrowskiej publiczności. Charakter ma równie dobry na przywódcę jak Edward, tylko Patryk wykonuje zazwyczaj czarną robotę w obronie, co ma procentować w szeregach obronnych zespołu (ten pierwszy zazwyczaj dawał sygnał do ataku, lub sam mając piłkę w ręce chciał decydować o losach spotkania).
Cóż, chyba nadchodzi nowa era zespołu - bardziej zbalansowana i tańsza w utrzymaniu, co nie do końca oznacza, że gorsza. Zobaczymy co przyniesie jutro, tymczasem szukam sobie kogoś na TLu, może coś się trafi ciekawego.