"Pierwsze koty za płoty"- jak mawiał kierownik schroniska ;)
Za nami debiut w ME rozgrywanych na Węgrzech, trzeba dodać, że debiut bardzo udany. Pierwsze mecze to zawsze duża niewiadoma, wszyscy mają ten sam entuzjazm, forma też z reguły dosyć podobna, tak wiec o wyniku meczu często decyduje...nastawienie. Przekonaliśmy się o tym w poprzednich ME w spotkaniu z Finami, również w przedostatnich ME zaliczyliśmy porażkę w drugim meczu z Islandią. Dlatego taki mecz i taki wynik jak dzisiaj musi cieszyć. Udanie rozpoczęliśmy batalię o medal ME. Zdecydowaliśmy się zagrać pod kosz, ponieważ B&H miała tam zawodników po pierwsze słabszych, a po drugie będących w gorszej formie niż nasi wysocy. Po trzecie nie mogłem powołać na pierwszy mecz naszych dwóch SG (nie dopisała forma), którzy w normalnych warunkach zapewne znaleźliby się w kadrze na ten mecz.
Od początku spotkania narzuciliśmy ostre tempo, odjechaliśmy na 10-0 i widać było, że będziemy dominować. Bośniacy nie byli w stanie nam zagrozić. Ich podkoszowi Petrović i Hrnjak zupełnie nie radzili sobie z naszymi chłopakami, szybko łapali faule, a ich zmiennicy...byli jeszcze bardziej bezradni ;) Bardzo dobrze grali nasi rozgrywający, zanotowaliśmy bardzo dużo kończących podań, zdominowaliśmy tablice, świetnie graliśmy w defensywie...no może nie do końca, tak do IV kwarty. Potem wdarło się lekkie rozprężenie szyków obronnych, ale wynik był już rozstrzygnięty, więc można to wybaczyć naszych młodzieńcom. Podsumowując, naprawdę cieszy zarówno wynik jak i styl. Szczerze mówiąc spodziewałem się o wiele bardziej trudnego zadania, ale nie ma co narzekać. Wolę takie rozstrzygnięcia, niż to co dzisiaj przeżywaliśmy dzięki naszym seniorom ;)
PG:
Kraszewski- nasza supergwiazda reprezentacji w tym meczu na pewno nie pokazała pełni swoich nieprzeciętnych możliwości. Ale spokojnie, jak Kraszewski będzie trochę w lepszej formie od niego trzeba będzie rozpoczynać ustalanie składu. Tym razem nie zachwycił, ale na pewno nie rozczarował. Ocena 7
Fijołek- bardzo pozytywny występ. Nie grał długo, ale był bardzo aktywny. W ciągu 14 minut, kiedy przebywał na parkiecie zyskaliśmy 21 punktów przewagi. To potwierdza, że mamy bardzo silną i wyrównaną kadrę. Ocena 8
SG:
Rak- oczywiście to nie jest typowy strzelec. Ale tak naprawdę na 6 pozycjach obwodowych graliśmy czterema PG. Bardzo mi miło, że mój podopieczny zaliczył świetny debiut w kadrze, cieszy zwłaszcza spora liczba zdobytych punktów. A co... trochę prywaty też musi być ;) Ocena 8,5
Gradziński- bardzo się cieszę, że Gradziński trafił w ręce tak świetnego (Polskiego!) managera. To duży komfort. Od razy pokazał, że pieniądze jakie wydał na niego Joker szybko się zwrócą. W mojej opinii to może być czarny koń naszej kadry w tym sezonie. Kapitalnie asystował, w dodatku dorzucił kilka zbiórek, jakby jeszcze rzucił trochę więcej punktów byłoby po prostu miodzio ;) Ocena 8,5