To, co się zdarzyło to coś, co przewidywałem.
I wobec czego rozwiązanie zgłaszałem.
Ale żeby to do niektórych dotarło, chyba musiało nastąpić coś, co staje się faktem.
Także jedno z moich spostrzeżeń właśnie się sprawdziło.
Jestem pewien, że sprawdzą się i kolejne.
Ale ja się przecież nie znam bo nie byłem skautem i nie kandydowałem na selekcjonera ;)