Niestety trener Węgrów zaskoczony zwycięstwem, nabrał wody w usta i udał się do szatni, pozostawiając wszystkich dziennikarzy z szeregiem pytań bez odpowiedzi...
Na szczęście moje bystre oczy wypatrzyły na trybunach osobę, z którą warto przeprowadzić wywiad w zasadzie w każdej chwili..
Mowa tutaj o byłym reprezentancie Polski - Jerzym Wisniewskim. Obecnie już 58 letni, były zawodnik naszej kadry, pewnie gdyby zabrakło naszym siły pod koszem potrafiłby pokazać nie jedno... (
(4845180))
Krzychu: Witam serdecznie! Wiem, że jest Pan częstym gościem na meczach naszej kadry...
JW: Tak, jak tylko mecze rozgrywamy w ciepłym klimacie, chętnie przyjeżdżam zobaczyć naszych chłopców na żywo...
Krzychu: Panie Jurku, jak ocenia pan dzisiejszą porażkę?
JW: Bolesna.... mam nadzieję, że nie odbije się czkawką w późniejszej fazie.
Krzychu: Czym różni się obecna koszykówka od tej gdy to Pan był filarem kadry?
JW: Myślę, że gracze są bardziej uniwersalni, podkoszowi potrafią więcej na obwodzie i odwrotnie. natomiast za moich czasów więcej było brutalnej siły pod koszem.. ;-)
Krzychu: Bardzo dziękuję za rozmowę!
JW: Ja również, życzę powodzenia w tym sezonie!