to raczej przypoina siatkarską LM gdzie kluby dokładają do uczestnictwa w tych rozgrywkach, niż piłkarską Champions League gdzie zarabia się krocie za samo bycie w tym towarzystwie, przynajmniej tak wnioskuje. Z drugiej strony kluby które grają w B3 dzięki takim dodatkowym dochodom osiągnęły by ogromną przewagę nad pozostałymi klubami w kraju i dominowały by bez przerwy a tak przynajmniej można jakoś jeszcze do nich równać i liczyć na jakąś niespodziankę...
Po pierwsze będę najlepszy, po drugie będę pierwszy
...