Mysza teraz w BB gra, więc pewnie przeczyta te posty.:)
a co do HT, to zdecydowanie najlepszy klimat był wiele sezonów temu. ja juz do weteranów się zaliczam, za 2 miesiące 6 rok w HT zacznę.:)
pamiętam jak cieszyłem sie jak dziecko, z każdego punktu i skoku skila, jak wracałem z wesela o 6 rano, a o 9 ledwo przytomny zasiadałem by obejrzeć najnudniejsze z możliwych wydarzeń, czyli mecz w HT, wypas był.:)
gram z rozpędu, ale może nowa szata i supek i planowany marsz do wyższych lig mnie zmotywuje, tym bardziej, że HT stało się czymś więcej niże norwegia.:)