Jako że pośrednio zostałem wywołany do tablicy przez m4ti_ego i bezpośrednio przez kilku innych managerów to może napiszę co o tym myślę....
Zanim m4ti_ został selekcjonerem był lubianym i szanowanym managerem przez większość społeczności - również przeze mnie. Kiedy wygrał wybory sądziłem, że oddaję NT w dobre ręce choć miałem wrażenie, że kozlik4 bardziej mógłby się kadrze poświęcić...
Pierwszy mecz sparingowy i od razu walkower

Mimo sympatii do nowego selekcjonera sam pierwszy "rzuciłem kamieniem", że dał ciała już na wstępie i dalej tylko zaangażowanie i wyniki mogą go obronić. Na to co się później działo chciałbym spuścić zasłonę milczenia, bo nie mam w zwyczaju kopać leżącego...
Wierzyłem jednak, że w tym sezonie będzie poprawa i m4ti_ chociaż częściowo odbuduje swój autorytet. Powiem szczerze, że ja tej "nowej jakości" ( poza tytułem tego wątku ) nie widzę... Żeby chociaż atmosferę udało się "ocieplić"....a mam wrażenie, że pod tym względem jest jeszcze gorzej niż było. Selekcjoner chyba nie wytrzymuje presji i nieustannej krytyki więc niejednokrotnie zachowuje się lekko agresywnie a czasem nawet arogancko... Z jednej strony się nie dziwię, bo również miałem momenty kiedy byłem obiektem ataków i zdarzało mi się też nerwy pokazać ale mimo wszystko chyba potrafiłem zachować zainteresowanie NT i niezłą otoczkę wokół niej... Teraz tego nie ma i nie widzę szansy by do wyborów coś się zmieniło...
Pozwólcie, że ja nie będę oceniał swoich dwóch kadencji, bo mogę nie być obiektywny. Inni managerowie pewnie mogą zrobić to lepiej... Powiem tylko tyle, że przez te dwie kadencje poświęciłem kadrze mnóstwo czasu i serca, niejednokrotnie nawet kosztem najbliższych. Dla mnie nie było problemu z netem czy czymś innym... Kilka razy wspominałem już, że byłem tak nawiedzony, że nawet jadąc samochodem oglądałem mecze NT z laptopem na siedzeniu pasażera

Dla niektórych może to śmieszne ale tak było, bo bardzo mi na tym zależało.
O skautingu nie będę się już wypowiadał, bo nie wszystko robiłem sam ale wcale nie było pod tym względem gorzej niż teraz. To jak wygląda teraz Swiatczak, Rybaczuk, Gradzik, Majcherczak to też w dużej mierze dzięki mojej pracy. O farmach nawet nie wspominam...ale potrafiłem przez 2 sezony trenować JW i Hasana oraz "trzymać" ich w formie...
Jak mówiłem - nie mnie siebie oceniać. Na poparcie na stronie nie narzekałem, bo niemal cały czas utrzymywało się na poziomie 83-85%. I to nie przy 705 głosach jak jest obecnie tylko przy niemal 1400 głosach...
Ale oczywiście każdy sam może ocenić poszczególnych selekcjonerów i ich uporządkować według tego kto był lepszy a kto gorszy. Ja tego robić nie będę bo mi to do szczęścia nie jest potrzebne...