A ja trafiłem na V ligę, a w dodatku minuty zaoszczędziłem

))))
Troszkę jestem rozczarowany dzisiejszą postawą mojego przeciwnika w PP, bo myślałem, że da CT,a ja specjalnie zagrałem normala, żeby minuty mi się dobrze rozłożyły.
Najlepsze jest to, że wygrałem 50+, grałem BUNGE, a trener nie pozwolił zagrać moim "zapchajdziurą" ani minutki:/ Dziwne???
Najważniejsze, że losowanie było pomyślne:)))