Asta wiesz, że Cię lubię, ale...;) No właśnie mam wrażenie, że jak wszyscy Prezesi których uważam za wyważonych, niepotrzebnie się nakręcasz w tym wątku, przez to wasza dyskusja z selekcjonerem przeradza się w zwykłe odbijanie piłeczki. Nie wiem może z m4ti_m macie podobną alergię jak ja na długie posty (choć sami je płodzicie i tu się różnimy;)) i stąd z długich wypowiedzi wyciągacie dwa trzy wyrazy, bo nawet nie zdania i czepiacie się wzajemnie treści. Tylko czy my tu jesteśmy na jakiejś filologii (nawiązując do studiów co poniektórych) żeby wchodzić w semantykę? Już po tej pierwszej porażce w PP larum zaczęto grać niestosowne do okoliczności, bo żadna z potęg jeszcze do finału nie doszła, nawet Leszkowi się to nie udało, bo tu mamy urocze 3 podejścia do meczu i zawsze ktoś z CT przywali potędze. Także weźcie się może zamiast wytykać sobie wzajemnie błędy i umniejszać zasługi do jakiś konstruktywnych działań.
Z teki historyka IPNu;) Ja też mogę od strony sportowej uznać moją pierwszą kadencję za tragiczną, ale wtedy mieliśmy okres siania i plony tego zbieraliśmy podczas 3 kolejnych imprez głównych (teraz jest podobnie). Co było potem, m4ti_ i w jednym z poprzednich postów mój następca napisali. Szkoda, że nadal bezkrytycznie.
Ergo już jako szary menadżer posiadacz, jak mi się zawsze wydawało zadaniowego gracza - z naciskiem na wydawało (no ale po co było się kontaktować z doświadczonym menadżerem) dopiero z m4ti_m zdarzyło mi się kilka razy rozmawiać na temat Moritza i dopiero m4ti_ pokazał mi w jaką stronę należałoby go prowadzić. A i skaut (Leszek) wie o jego skokach szybciej ode mnie (więc może jednak MuzG kontakt na linii selekcjoner - sztab jest nadal obecny). Może to dla kilku "rewelacyjnie" nastawionych Prezesów mało, ale wcześniej nawet tego mało nie było.
Aha co do mojej skromnej osoby, to gołych bab wstawiał na forum nie będę, więc do bycia selekcjonerem nie bardzo się nadaję w obecnych czasach, także wybaczcie ale nie mi wracać z emerytury, zwłaszcza że w samej PLK jest kilku (-nastu) doświadczonych Prezesów którzy przed szerszą publicznością zaprezentować się szans nie mieli.
Last edited by al_said at 11/19/2010 6:40:26 AM