Wiśniewski znów na TL. Tym razem licytowany zdaje się od zera. Ciekawe za jaką cenę zmieni klub. Ogólnie powrót do Polski okazał się klapą. Zagrał w tym tygodniu piękne 3x48 minut i rusza w świat.
Aby się juz nie pastwić tak nad biednym Jerzym, zmienię lekko temat:
Na pewno jest on przykładem świetnego wykorzystania treningu i potencjału. Cokolwiek by nie mówić w każdym zespole znalazł by się pewnie w pierwszej 5. Nasza reprezentacja pewnie długo będzie dla niego otwarta. Ale zawodnik ten nie mieści się w ramach tej gry. Jest za drogi w utrzymaniu. Sory, ale system finansowy nie toleruje takich tworów. Czy gra najlepiej? Prawie 30 zbiórek i 30 pkt (ze skutecznością ok 50%) na mecz w IV lidze robi umiarkowane wrażenie jak na 400 tys pensji. W PLK pewnie byłby zawodnikiem dominującym. Ale nie tak jak Chamberlain w NBA przed laty. Jak dla mnie ten zawodnik cudów nie robi. Sporo strat, fauli. Mało bloków, zero asyst. Punkty i zbiórki. Ogólnie jestem skłonny myśleć że ten potencjał (treningu i potencjału) można było wykorzystać lepiej. Szkoląc zawodnika bardziej uniwersalnego. Rzucającego lepiej z dystansu i wyskoku? Podającego? Kozłującego? Grającego jeden na jeden? Jak już grajek ma legendarny rzut to może lepsze kozłowanie i wejście pod kosz powodowało by że częściej wykorzystywał by te umiejętności? Bo chyba jednak tak jest że zawodnicy z wyższym poziomem tych umiejętności częściej oddają rzuty? Może pora aby przestać szukać C podobnych do Wiśniewskiego? Ale zacząć szkolić zawodników bardziej uniwersalnych? Mających wyższe boki? A jeśli już grajek ma mieć ten rzut legendarny to niech oddaje więcej rzutów, co zdaje się owe DV i HN powinny zapewnić.
Last edited by Juniorro at 10/22/2009 4:17:41 AM