Racja, mecz wyrównany do ostatnich minut, emocje jak na prawdziwym parkiecie. Niestety sprawdziły się moje obawy, brakuje kontuzjowanego rogrywajka :/ Nawet bardziej przyłożeniu do meczu na wysokim entuzjazmie chłopaki nie dali rady. No ale walka do końca, nie odpuszczamy! Kolejny mecz na Twoim parkiecie, postaramy się wyszarpać każdy punkt i zatrzymać jak najwięcej rzutów zwłaszcza twoich obwodowych.