Dla mnie największym zdziwieniem były faule:
W pierwszym meczu ja rzucałem 11 ty 26 osobistych,
W drugim ja rzucałem 4 ty 28 osobistych,
W trzecim ja rzucam 5 ty 35 osobistych,
Straszna różnica, twój zespół w ogóle nie faulował, zakładając że mamy około 80% skuteczności z osobistych to przegrałem przez te rzuty.