BuzzerBeater Forums

duzo bedzie zalezec na kogo lech trafii w losowaniach, z przecietniakami ma szanse, jak sie trafi jakis bardziej godny rywal to raczej odpadnie...

Jak się chcę awansować to nie ma co narzekać i liczyć na ślepy los tylko ograć każdego i to bez żadnych skrupułów.

no coz widze ze moja druzyna bez ent nie potrafi zagrac dobrego spotkania... juz nie zagram chyba CT-a... choc nie powiem moj dobór taktyk na machines byl kiepski, zaskoczl mnie troche ich menadzer, bede wiedzial na przyszlosc, jeszcze dal normala, a to byl mecz na wyjezdzie... zauwazylem, ze przy niskim ent zawodnicy nawet z dobra obrona bardzo duzo fauluja, moze nie chce im sie grac i wola faulowac, niz bronic akcji:) nawet majac dobra kondycje fauluja, Ci ktorzy maja dobra obrone a przecietna kondycje, to juz wogole, faul za faulem...
nie wydaje mi sie, zeby FM byly o wiele mocniejsza druzyna, jakby to wynikalo z przebiegu meczu...
coz chyba trzeba sie na baraze nastawic:D

niby tak ale szczescie takze bardzo sie liczy Atletico Madryt wygrala malo co meczy w LE a doszla do finalu gdzie dala sobei rade:P wiec jak Lech dobrze trafi to moze dojsc daleko choc nie wiem czy uda sie do fazy grupowej choc to sa olbrzymie pieniadze jak na polski klub praktyczie dostana tyle ile maja w budzecie;o:D
Lechowi kibicuje od dawna i wirze ze im sie uda duzo zdzialac jak nie faza grupowa LM to LE:P
a to ze Lewy odejdzie to duza strata i Peszko tez pewnie odejdzie ale zostana sciagnieci godni nastepcy jak np Kiełb ktry tez sie dobrze rozwija a jakis napastnik tez sie trafi tylko jescze nie wiadomo jaki:P bo to msui byc kalsowyz awodfnik jak Lewy a nie taki Michimbarrena jak w Ległej ktory rzekomo byl lepszy od Lewego <lol>
LECH LECH !!

Niestety zgodzę się z tobą, moi też dziś fatalnie zagrali, chyba najgorzej wszyscy w karierze swej. Nie pamiętam kiedy moich 2 zeszło za faule.
Ja miałem nadzieję, że trochę bliżej czołówki jestem. A tu gdyby dunkersi do konca grali składem mocnym to na ponad 40 pkt bym przegrał.

Ja cenię Lecha i jeżeli zastąpi Lewandowskiego naprawdę dobrym napastnikiem to ma szanse, chyba większą stratą byłaby strata Peszki, który ma mnóstwo asyst i do tego sporo goli i jest chyba głównym ogniwem ofensywy, słyszałem że Kiełb ma przyjść za niego, a akurat tego zawodnika znam dobrze, bo gra w Koronie:) i to nie jest zawodnik, który mógłby zastąpić Peszkę, ma czasami niesamowite przebłyski i na pewno jest utalentowany, ale jest chimeryczny i gra bardzo nierówno, poza tym nie prowadzi się chyba za dobrze, a w Kielcach krążą plotki o jego całonocnych wojażach alkoholowo-dyskotekowych, także raczej nie będzie się po nim specjalnie tutaj płakać. Jeżeli jednak Lech kupi Cetnarskiego jak sie mówi i napastnika takiego jak Radionov z BATE to może być nieźle...

Ja powiem tak. Peszko ma formę życia i ciekaw jestem jak długo ją utrzyma. Zieńczuk tez jeden sezon w Wiśle szalał. Po za tym Peszko ma problem z głową i głupie bardzo kartki potrafi łapać.
Dwa sezony temu pamiętam jak Peszko dostawał piłkę co równało się ze stratą. Mecz się oglądało piłka do Peszki my ze znajomymi już mówili"kurna strata" 5 sekund później komentator "strata Peszki".
O LM będzie cholernie ciężko jak co roku, bo mamy za słabych piłkarzy. Pamiętacie jak Legia i Widzew grały w LM? Prawie całe składy to byli reprezentanci kraju. Po sezonie to kluby się wzmacniały a nie sprzedawały.
Poza tym w Polsce jest głupia mentalność, że na zachodzi stanie się dobrym piłkarzem. Dobrym piłkarzem na zachodzie może się stać osoba która od młodzika tam trenuje, a nie w pełni ukształtowany piłkarz. Szkolenie piłkarzy kuleje u nas od samej podstawy i tylko wybitne jednostki się przebijają(ale wyjątek potwierdza regułę). W Polsce perspektywiczny piłkarz to jeszcze ten co ma już 24 lata! Paranoja. W wieku 21 lat już w pełni się jest ukształtowanym, jedyne co się można uczyć jeszcze to nowe taktyki(o ile się nie jest kretynem) i doświadczenia meczowego.
Jak dla mnie Polscy piłkarze powinni po 30 wyjeżdżać za granicę. Lepiej by tu gwiazdami byli niż chłopcami do podawania ręczników w średnich klubach.

no tak... nie powiem ze sie spodziewalem tak "latwego" zwyciestwa... zasiadalem zeby popatrzec na bardzo wyrownane spotkanie a tu... rozczarowanie?? nie!! zadowolenie... bo w koncu wygrana u siebie z bardzo mocnym zespolem... co do samego meczu to nie sledzilem calego bo szczerze mowiac nie bylo co:/ taktyke ladnie trafilem w obronie jak i w ataku:D ale... ty majac 9 zawodnikow... 2 z lawki grajacych na 4,5-5,0 to zadne wsparcie wiec zostaje 7 graczy (nie podawaczy pilek albo butelek z woda)... do tego jeden odpada za faule wiec... prosta matematyka zostaje 6 zawodnikow do gry... w tej grze lawka robi roznice ogromna... nie bede sie przechwalal ale ja dysponuje rezerwowymi na podobnym poziomie co zawodnicy z pierwszej piatki ale kosztuje mnie to bo z kazdym tygodniem pograzam sie finansowo:/ a co bedzie w przyszlym sezonie jak juz teraz ciezko mi ich utrzymac... bledne kolo bez lawki ciezko na boisku, z nia ciezko z kasa... wracajac do meczu... to znam to uczucie kiedy wiesz ze jestes lepszy i przegrywasz... juz kilka razy w tym sezonie go zasmakowalem i tak jak Mario mi po jednej takiej pisal (cytuje z pamieci) "...jakbys zagral normala to bys 10pkt wiecej rzucil i o tyle samo mniej stracil..." - czyli tyle ile akurat brakowalo do twojej wygranej w naszym meczu:) ja walcze o PO jak zawsze... mam nadzieje ze poprawie zeszloroczny bilans 11-11 ale trzeba powiedziec... ulomkow tu nie ma i trzeba wyrywac te wygrane...

polpharma, wks, orzech.... też ułomkami nie są:))

czyzbym wyczuwal sarkazm albo zlosliwosc??;>

P.S ... k.................rwa... nie wystawilem skladu na sparing:/

Last edited by Z_a_c_k at 5/20/2010 12:37:26 PM

czytasz w moich myślach jak w otwartej księdze.
k........................rwa nudzi ci się by treningu nie prowadzić:(
zawód robisz nam czyniąc takoż. więcej robić tegoż nie czyn więcej.
Gdyż lubimy walczyyć mocno z rywalami mocnymi ostro:)