Czyli rozumiem, że chcesz awansować i od razu z hukiem spaść? Bez sensu to jest dla mnie ale pewnie sam bym tak zrobił w tej sytuacji. Dlatego może i dobrze się stało, że nie awansuję jeszcze w tym sezonie. Ostatnio jest taki trend, żeby na pałę coś skombinować a potem zero sportowej ambicji. Miło się ogląda taki prawdziwy awans gdzie potem w wyższej klasie rozgrywkowej menadżer robi wszystko by się jakoś pokazać, utrzymać.
Jaką masz satysfakcję z jedno sezonowego awansu? Finansową? Dla mnie trochę za mało...
Ale rozumiem, że każdy chce mieć PLK w swoim CV:-).
Co do trzech meczów w finale to masz je jak w banku tylko nie wiem jeszcze kto z kim się w nim zmierzy.
U niebieskich ja, karpik, Sap albo Franek a u czerwonych ktoś z dwójki: Odpadki - Starachowice. :-).
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.