BuzzerBeater Forums

Poland - I.1 > PLK live vol 2 :)

PLK live vol 2 :)

Set priority
Show messages by
From: korsarz

This Post:
00
117464.328 in reply to 117464.327
Date: 12/28/2009 10:39:44 AM
Overall Posts Rated:
202202
szczerze mówiąc nie wiem... po prostu szukam grajka, nie patrzę na to co inni kupują, bo buduje moją ekipę zgodnie z moją wizją, tj. żeby była jak najsilniejsza... nijak nie specjalizuję jej pod ligę czy konkretne ekipy

From: Jax
This Post:
00
117464.329 in reply to 117464.328
Date: 12/29/2009 2:29:40 PM
Overall Posts Rated:
773773
dzisiaj dzień pod hasłem "PRINCETON" :-) , zmowa jakaś dzisiaj była czy co ??? :-))

From: korsarz

To: Jax
This Post:
00
117464.330 in reply to 117464.329
Date: 12/29/2009 2:36:27 PM
Overall Posts Rated:
202202
po prostu pokazałem jak to się robi i się ludziom spodobało

This Post:
00
117464.331 in reply to 117464.329
Date: 12/29/2009 7:15:52 PM
Overall Posts Rated:
112112
Uznajmy lepiej, że kiedyś był sobie silnik bardzo miarodajny, brutalny może, wręcz nudny...ale logiczny.
Teraz zaś przyszło nowe i nielogiczne. To i trzeba zacząć częściej brnąć w mało logiczne rozwiązania :) Pewne bastiony zostały zburzone i już dłużej się bronić ich nie da ;)

Marsz na Boston? :)

@cortez,Big Z, nieznany jeszcze rywalu pucharowy - wszelkie gratyfikacje finansowe dla prezesa kluby Toruńskie Anioły, w związku z pomocą w wykręceniu ok. 80-90 min. w tym tygodniu gwiazdom ekipy korsarza uprasza się przesyłać bezpośrednio na adres domowy nadawcy niniejszego posta ;)

This Post:
00
117464.332 in reply to 117464.331
Date: 12/30/2009 2:14:18 AM
Overall Posts Rated:
202202
btw. graty wygranej
spodziewałem się że wygrasz, ale i tak zaskoczyłeś mnie in plus statami

From: cortez

This Post:
00
117464.333 in reply to 117464.332
Date: 12/30/2009 3:38:37 AM
Overall Posts Rated:
22
ja przekombinowałem, eh myślałem, że zagram niespodziewanie szczególnie, że moi podkoszowi bez formy..., graty dla tyr0xa:)

This Post:
00
117464.334 in reply to 117464.332
Date: 12/30/2009 4:46:47 AM
Overall Posts Rated:
112112
Dzięki, dzięki, przede wszystkim za bezkontuzyjny pojedynek i diametralną zmianę nastroju już po meczu :)

Gdybym wygrał jeszcze tak przy Twoim TiE choć jednym punkcikiem to w ogóle byłbym uhahany i wiedziałbym więcej na przyszłość o swoich typach w zespole i ich humorkach ;)

Statami to ja wręcz miażdżę...Tylko dotychczas nic mi było po tym :/ Oby lepsze zagościło na dobre ;)

From: korsarz

This Post:
00
117464.335 in reply to 117464.333
Date: 12/30/2009 5:31:52 AM
Overall Posts Rated:
202202
cóż... nie od parady dałem z nim normala

This Post:
00
117464.336 in reply to 117464.334
Date: 12/30/2009 5:51:49 AM
Overall Posts Rated:
179179
Na początek gratuluję wygranej:). Następnie mały komentarz;)
14,21, 23,14 wiesz co to za liczby ? A te ? 14, 10, 13, 14.
Już odpowiadam. Pierwsza grupa to liczba TO Twojej drużyny, a druga to liczba TO rywala. Szczególnie w przypadku meczu z CoHones oraz Siarą, ta różnica jest spora, a jeżeli spojrzeć na różnicę wyniku? Można wysnuć wniosek, że ten czynnik miał spory wpływ na końcowy brak sukcesu;).
Ok, ale o co chodzi?:). Kiedyś, już nie pamietam gdzie;) napisałeś coś w stylu iż w PLK nie warto trenować pobocznych tzn jechać z wszelkiej maści rzutami i defensywą. PS i inne i tak skaczą przy tym od czasu do czasu. W PLK liczy się brutalna siła, jeszcze nie czas na jakieś niuanse:).
(Nie wiem czy dalej ta myśl jest Twoją myślą przewodnią, lecz warto się zastanowić czy ona nadal jest aktualna;).
W tym miejscu chciąłbym podkreslić, że to nie jest żaden atak na Ciebie, ani próba zdyskredytowania Twoich osiągnięć. Po prostu stwierdziłem, że może się rozwinąć ciekawa dyskusja, a ja mały, skromny Prezes wepchnięty przez tryby wielkiej machinerii BB do PLK, z wielką przyjemnością nauczę się więcej od polskiej elity.)

Moim zdaniem OF to ważny, bardzo często lekceważony czynnik. To jest własnie taki niunas ( który powoli zaczyna mieć znaczenie) , a dokładnie składowa wypadkowa kilku pomniejszych. W regułach stoi :OF -czyli jak dobrze dystrybuowane są podania i unikane straty i właśnie ten drugi człon jest dla mnie ciekawszy. Unikane straty co ma na to wpływ? Jaka jest wasza opinia? Czy tylko należy patrzeć na swoją drużynę?

...kończę bo ropzpisałem się jak na maturze z polskiego;),( być możę tak samo chaotycznie i nie skłądnie;) ) kończę bo moja luba wzywa mnie;). Na koniec zapytam czy wiecie, że obecne staty pomeczowy nie przystają do nowego silnika meczowego? BB sami to przyznali ( GM może potwierdzić) Mają to zmieniać powoli, pyatnie tylko kiedy?



From: cortez

This Post:
00
117464.337 in reply to 117464.336
Date: 12/30/2009 6:18:30 AM
Overall Posts Rated:
22
nie wiem czy zauważyłeś ale wogóle w tym sezonie jakos więcej strat w meczach jest:) ja myślę, że na ilość strat ma wpływ bardzo wiele umiejętności, nie zapominając o tych najprostszych jak obie obrony, a co do tego
Po prostu stwierdziłem, że może się rozwinąć ciekawa dyskusja

to wcześniej raczej nie rozwijały sie na tym forum tego typu dyskusje :)

This Post:
00
117464.338 in reply to 117464.336
Date: 12/30/2009 7:52:58 AM
Overall Posts Rated:
112112
Najprawdopodobniej w ciągu tego tygodnia dowiem się więcej mądrych rzeczy o BB niż w ciągu całego mojego tutaj bytowania :) Czasem, tak jak Ty teraz ktoś podsunie mi drobną rzecz ze swoją interpretacją, ja zinterpretuję to trochę inaczej i wyjdę z dyskusji na pewno sporo bogatszy niż przed nią :) Wczoraj zdarzyło mi się to z al_saidem, gdy pokazał mi On oryginalną wersję opisu umiejętności na przykład. Rzeczy o których ja nieśmiało myślałem, tam stoją jak wół od dawna - sraszliwie mnie to wzruszyło/wzburzyło na myśl o straconych wcześniej szarych komórkach :)

Co do tych strat i ogólniej rzecz biorąc calego OF. Oczywiście również je obserwuję i już od dawna pewni życzliwi prezesi wskazują, że tam bryndzę odstawiam...tylko, że cały czas to kontroluję i mam świadomość tego braku. Swoją drogą takie chodzenie pod prąd w pewnym momencie zaczęło mi sprawiać frajdę ;) No i co ciekawsze problem ze stratami istniał u mnie od zawsze - czy to w sezonie moich szaleństw, czy też szorowania dna. Stwierdziłem, że to nie tu przyczyna, ale oczywiście pogląd się zmienia i wkrótce dla własnego spokoju warto będzie dziurę załatać, bo gra w PLK staje się coraz fajniejszym i większym wyzwaniem, coraz bardziej właśnie "niuansowym". Jeszcze przez jakiś czas pozbywanie się tego feleru będzie dla mnie za drogie, ale kres tego czasu bliski ;)

Ok, ale o co chodzi?:). Kiedyś, już nie pamietam gdzie;) napisałeś coś w stylu iż w PLK nie warto trenować pobocznych tzn jechać z wszelkiej maści rzutami i defensywą. PS i inne i tak skaczą przy tym od czasu do czasu. W PLK liczy się brutalna siła, jeszcze nie czas na jakieś niuanse:)


I to jest podobno mój problem. Nabazgram sporo, później ktoś to kapkę inaczej zinterpretuje i wychodzą szaleństwa :) Mówisz pewnie o dawnej mojej pogawędce z korsarzem najprawdopodobniej...Jak się koniec końców okazało i po moim ujrzeniu na przykład Kiełba rozmawialiśmy tak naprawdę o tym samym, ale jednak długo dyskutowaliśmy tak, jakbyśmy byli na całkowicie skrajnych pozycjach :) Wtedy chodziło mi o to, że jeszcze ze 2-3 sezony temu w PLK wystarczało mieć ataki w odpowiednich miejscach, obrony również odpowiednio wykalibrowane odpowiednim graczom i przyklejone odpowiednim przeciwnika...a te całe boki, które zakładałem, że kupuję powiedzmy porządne nie muszą już być trenowane bo na ten czas stanowią wystarczające zabezpieczenie. Dla mnie wtedy, ładowanie przesadne w HN,PS,DV było odbieraniem czasu na bardziej strategiczne sfery :) Warunkiem było jednak to, że te boki już sobie kupujemy porządne, bo jeśli ktoś zrozumiał, że ja do boków uwagi nie przywiązuję to...właśnie mój problem z brakiem zrozumienia :) I wtedy właśnie z tychże porządnych skoczyło sobie od czasu do czasu na silne czy sprawne i tylko samą radość przysparzało...

Druga sprawa, że i od tego istniały odstępstwa, które musiałem wyczyniać pod presją czasu czy braku większej gotówki. Wtedy to z założenia były transfery jednosezonowe, które miały zapewnić spokój w ważnych sferach z przymknięciem oka na boki...Jak się okazywało było z czego wyciągać zgubne wnioski :)
Pietro Russo (4618166) - pan kupiony zaraz po awansie do PLK. Potrzebowałem wtedy mocno kogoś na SG. No to sru i inwestycja w zestaw śwetne-cudowne JS/znaczące JR/rewelacyjne OD (z czasem coś mu jeszcze wpadło i na odchodnym był 15 w JS/11 w JR/13 w OD)...Na resztę nie było mnie już stać, więc "boki" masakrowały i z tego, co pamiętam może z jednego przeciętnego gdzieś uświadczyłem, a reszta tragiczno-niezdarna...Myślałem, że zaboli, a okazało się, że z 1ego sezonu zrobiły się dwa, a Russo wymiatał elegancko. Słabszych na obwodzie masakrował w pojedynkę, a z mocniejszymi często wyłączał z gry SG rywala...

Starałem się jednak nie wyciągać z tego głębszych wniosków. Ot, taka była wtedy relatywna słabość i dziurawość ligi ;)

Co zaś do samej dyskusji. Tęskniłem za tego typu sprawami :) Korsarz przestał pisać bardzo dziwne rzeczy, a zaczął wygrywać...No ni ma z kim gadać, więc zbawiasz

Advertisement