A więc kilka zdań o wczorajszej potyczce z Węgrami ;)
Zacznę od tego, że miałem bardzo intensywny cały poprzedni tydzień, dlatego jestem bardzo wdzięczny
Ondaiowi za napisanie wspaniałego wstępu do meczu oraz
MaxiKubie za analizę gry selekcjonera naszych rywali.
Przepraszam też, że nie było Screenu z naszą taktyką, ale tyr0x jest na jakiś czas wyłączony z pisania, w pośpiechu próbowałem jeszcze komuś przesłać taktykę, ale tak się stało, że te osoby nie mogły być akurat zalogowane w porze meczu.
Obiecuję, że to się nie powtórzy i teraz na pewno ktoś zamieści taktykę.
Jeżeli chodzi o sam mecz, to bez wątpienia było to nasze najlepsze spotkanie, jakie pod moją wodzą rozegrała kadra U-21. Świadczy o tym nie tylko samo zwycięstwo, ale przede wszystkim styl, w jakim zostało ono odniesione. Cały mecz był bardzo wyrównany, a nasza wygrana rozstrzygnęła się dopiero w ostatnich minutach meczu. Zresztą biorąc pod uwagę przebieg spotkań Polska-Węgry i Czarnogóra- Czechy to wśród kibiców Czech i Węgier musiała być spora huśtawka nastrojów, bo do ostatnich sekund dogrywki meczu Czechów i Czarnogórców decydowały się losy awansu z drugiego miejsca naszej grupy.
My tego meczu nie musieliśmy wygrać, bo i tak mieliśmy na 99,9 % zapewnione 1 miejsce w grupie. Ale oczywiście nie zamierzałem eksperymentować czy dawać pograć tym, którzy grali mniej. Polska zawsze gra o zwycięstwo i nikomu nie odpuszcza! Chciałem być fair w stosunku do Czechów, dlatego zagraliśmy najlepiej jak się dało i po mimo grania ich CT przeciw naszemu TiE pokonaliśmy bądź co bądź drużynę teoretycznie od nas silniejszą (Astarotte: tak, tak- Węgrzy byli losowani z 1 koszyka ;)) i uczestnika top-12 ME. To na pewno daje nam sporo satysfakcji oraz buduje nasze morale przed najbliższymi spotkaniami.
Myślałem, ze Węgrzy mogą nie zaatakować spod kosza, ponieważ mieli bardzo dobrą formę na obwodzie. W sumie to nie do końca rozumiem trenera Węgrów. Przegrali z nami z tego samego powodu co z Czechami, czyli poprzez fatalny dobór SF. Dziwi mnie, że tak eksperymentowali na tej pozycji, skoro mają tam całkiem przyzwoitego gracza:
(9612381), który w dodatku był w sprawnej formie. Na nas wystawili zawodnika z pensją... mniejszą niż 15 000$
(9609439) i musiało się to skończyć tak jak się skończyło... Jeżeli chodzi o samo ustawienie, to zagrali całkiem mądrze. Ich CT okazał się jednak niewystarczający na naszą wspaniałą drużynę i Węgrzy mogą mówić o wielkim szczęściu, że zagrają w top-12. Patrząc na ich entuzjazm i grupę do której trafili trudno oczekiwać jednak, że odegrają jakąś znacząca rolę. Mimo wszystko gra w najlepszej 12 Europy jest ich niewątpliwym sukcesem.
My zagraliśmy Princeton i po raz kolejny ta taktyka w naszym wykonaniu okazała się zabójcza dla przeciwnika. Wiedziałem, że Węgrzy mają zbyt słabą defensywę, żeby powstrzymać nasze natarcie jednocześnie spod kosza i z obwodu. Tak też się stało, zagraliśmy na niezłej skuteczności i pokonaliśmy Madziarów. Jest to bez wątpienia piękne zwycięstwo, które mam nadzieję natchnie naszych chłopców do ambitnej walki z kolejnymi przeciwnikami w ME.