Anglia
Podsumuję to tak:
Pierwsze koty za płoty.
Bałem się debiutu, ponieważ nie miałem pojęcia jak mieszanka, którą wybrałem do składu zareaguje.
Ten mecz potraktowałem jak sprawdzenie, co zwyczajowy skład (niekoniecznie w najmocniejszej kombinacji) może dać. Był mocno zbliżony do składu jaki grywał na końcu zeszłego sezonu.
Wynik końcowy taki sobie. Niby jest OK, ale nie spełnia oczekiwań publiki (przynajmniej zerkając na typy w typerze) i moich.
Sam przebieg mnie nie satysfakcjonuje. W szczególności kontuzja Starosteckiego. Bardzo chciałem się przekonać, co zawodnik tak zbudowany, może wnieść do kadry.
Inni zawodnicy dali mi troszkę do myślenia.
Generalnie, jestem właśnie w rozkroku pomiędzy graczami już sprawdzonymi ale i niemłodymi (czasami z problemami z utrzymaniem formy), a młodymi wilkami mocno cisnącymi starzyznę.
Troszkę niedobrze, że w sumie wprowadzenie młodych niekoniecznie zmieni generalny styl. Jesteśmy troszkę jednak jednowymiarowymą kadrą.
Przed meczem z Walią powoli klaruje się sprawa podejścia do graczy bez formy. Pierwszy wykrusza się Rakus. Jeśli utrzyma taką tendecję - nie będzie grywał. Trudno. Wiem ile ten zawodnik jest dla nas warty, ale bez jaj. Coś za coś. Trzeba promować ciężko pracujących właścicieli.