Przy okazji: ostatni mecz z Wenezuelą - czekam na Waszą analizę, może widzicie coś więcej, niż ja. Jakie błędy? Jakie sugestie?
Wycięliśmy im tylko 2 podstawowych zawodników to zdecydowanie za mało żeby wygrywać:).
A tak zupełnie serio to 3 kwarta była znowu jakimś dramatem (10-21) i tylko 6 pkt z gry. Skuteczność na obwodzie poza pierwszą kwartą w granicach błędu statystycznego i to że graliśmy Princeton też nam nie pomogło, o ile dobrze ogarniam trochę te wszystkie taktyki (za Princeton generalnie nie przepadam) to chyba jednak lepsze byłoby granie motion zwłaszcza, że po naszej serii gier pod kosz można się było spodziewać 2-3 w obronie.