Mam już dość emocji, chce w końcu wygrywać. Różnice między zespołami nie są duże, ale szlag mnie trafia, gdy kolejny raz przegrywam nie będąc dużo gorszym. Choć muszę przyznać, że taktyka nietrafiona, niestety. Może to jest rozwiązanie?
No i jeszcze jedno - ilość fauli to przesada. Kolejny mecz przegrany podobnie, a nie bardzo wiem, co jest problemem. Reszta drużyny ma kondycję niezłą, czyżby Estonia miała jeszcze lepszą? A moze co innego pwoduje faule?
Nie wiem z czego wynika tak dupiata taktyka zespołu na koniec meczu. jakies sugestie? Szkoda mi bardzo kolejnego meczu, miałem nadzieję, na wygraną, zwłaszcza po pierwszej połowqe...