BuzzerBeater Forums

kiedyś jak dorwę kogoś za silnikczek meczowy odpowiedzialnego to mu parę śrub przykręcę tam gdzie trza:)

no ale pech!:( jeden zawodnik wrócił do składu to drugi musiał z niego wypaść:) ciekawe na jak długo... Chociaż ten ma rozegrane minuty i forma mu tak nie poleci przynajmniej:)

Jeżeli ta gra ma nadal tak wyglądać jak do przerwy to sprzedaje wszystkich i kończę pseudo zabawę w to.

Tak jeszcze nie miałem,do III Q prowadziłem 20 pkt, a IV Q przegrałem przeszło 30 pkt i cały mecz w plecy, dziwne to trochę... to mi chyba wygląda na jakiś strajk moich zawodników :-),

ja nie mam juz sił pomału do tej gry, miała przyjemnosc dawac a nie wkurzac

oj, mi o moim meczu tez ciezko mowic nie uzywajac bluzgow, gralem mocnym skladem, jedynie pg powinien byc zamieniony z sg, ale poza tym najmocniejszy sklad, ent ok i u siebie a tu taka porazka:P przegralem zbiorke, choc mikrus ma 1 podkoszowego, niby przy 1-3-1 to normalne ale czasem przeklada sie na mniejsza skutecznosc przeciwnika, tutaj tak nie bylo... ogolnie to motion mi cos nie siedzi, choc r&g tez nie za bardzo, trenujac obwod mialem 1-18 za 3, tak sie nie da grac, a gracz w ktorym podkladalem najwieksze nadzieje mial 6-27 z gry, 0-10 za 3 i 4 faule do pod koniec 2 kwarty, przelal dzis czare gorczy, przed PO zostanie prawdopodobnie sprzedany, wogole bede musial przebudowac mocno ten sklad i kombinowac na TL-u, bo konczy mi sie cierpliwosc i zaczne marudzic na tym forum jak mario swego czasu (w zasadzie juz zaczalem)...
meczu sie nie dalo ogladac, bo raz mikrus w q3 zdobywal punkty w 7 akcjach z rzedu, moi potrafili w 5 nie zdobyc zadnego, mam naprawde dobra obrone na dyst i pod koszem, lawka co prawda jest taka sobie, ale tak latwo nie powinien mi punktow wrzucac:P do tego ciagle wysoka ilosc fauli, od pamietnego CT w pucharze moi zawodnicy graja taka nedze...

przed dzisiejszym meczem mialem lekkie obawy co do wyniku ale jednak sie udalo:D

tak jak byloi wczesniej wspomniane teraz silnik cos szaleje a o kontuzjach juz nie wspomne;/ tez mam 2 kontuzje i zbytnio mnie to nie cieszy ale jakos trzeba dac rade ... odpadl jeden z lepszych podkoszowych w sumie sam nie wiem kiedy to sie stalo ale udalo sie kupic kogos na jego msc, grajek akurat mi sie trafil

I co z tego że na luzie wygrałem? U siebie mecz miałem, poza tym jego entuzjazm nie był przed meczem wyższy niż mój. I najważniejsze mam dużo lepszych graczy.
Takiej nerwówki do końca miało nie być. Podstawowy skład miał trochę mniej zagrać.

Huhus
pisałem, że co najmniej normala do powalczenia musisz dać. Z takim fartem jaki ma widzewiak to dramat, w ostatnim meczu się przekonałem z nim.

co do PO
To już dużo janości jest:
W B8 rozdane 3 pierwsze miejsca, a 4 wydaje mi się że przypadnie pędziwiatrowi, FM przegrają z pyrami na wyjeździe. A wtedy Pyry nie wiem ile by musiały wygrać z pędziwiatrem nierealne. Także w sumie rozpisane Po juz są. Dunkersi i Targowianka w finale konfy i przewaga parkietu według mnie zadecyduje
W G8 tylko 4 miejsce w lekkim zawieszeniu jest, wszystkie inne miejsca tak już pozostaną. 4 miejsce w 60% huhus wywalczy(ostatni mecz fazy zasadniczej zadecyduję) i w PO z mikrusami przegra znów:/ Wiktorie wygra z Anwilem i powalczy z widzewiakiem, ma szanse na niespodziankę.
Oczywiście nie biorę pod uwagę, że np widzewiakowi Wuttke i trzewik by 3 tyg kontuzji złapali, ale limit farta by mu się skończył już. Gazprom jeden

Meisnera to mi się udało zatrzymać:) rzucił mi całe 8 pkt w tym 0/7 za 3:D coś czuję, że w drugim meczu nie będzie już tak różowo:P A tak przy okazji do końca rundy zasadniczej 3 kolejki, więc ciekaw jestem waszych opinii na temat jak to może być przed pierwszą rundą PO. Wg mnie w mojej konferencji sprawa będzie wyglądała następująco: dunkersi, targowianka, odpadki, pedziwiatr, pyry, maszynki, przemo, pofarma, a w sąsiedniej widzew, wiktorie, anwil, iron, odlewnictwo, chicago, orzech, ultima. Czyli tak naprawdę nic się nie zmienia xD Jeżeli miałbym wytypować dodatkowych 2 spadkowiczów to myślę, że będą to obaj uczestnicy great 8 ale ja sie nieznam :)

@Krystek_yo

Silnik kontuzji szaleje, bo przez wszystkie sezony do tej pory miałem łącznie może dwie lub trzy kontuzje a w tym sezonie już 2 w dodatku jedna po drugiej + jedna najlepszego gracza:/ mam nadzieję, że to koniec przykrych niespodzianek. BTW dziś zrobiłem taki większy kroczek z tych wielu małych kroczków, które mają mi zapewnić utrzymanie na przyszły sezon i jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwy:)