Tak więc mogę ze 100% pewnością powiedzieć, iż dzisiaj to ja odpadam z PO
No i proszę jak widać pojęcie "na 100%" jest pojęciem względnym - myślę, że moje zwycięstwo zaskoczyło mnie jeszcze bardziej niż przegrany zespół Widzew Łódź. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem !
Żeby jednak nie było, że ten mecz to BB-bug to napiszę czemu uważam, że moje zwycięstwo jednak nie było totalnym przypadkiem. Po pierwsze obserwując entuzjazm Widzewa zauważyłem, że w pierwszym mecz PO kobi zagrał "mecz o wszystko" a ja zaryzykowałem "normalnem". To sprawiło wzrost mojego entuzjazmu nad jego. Po drugie dzisiejsze spotkanie było rozgrywane w mojej hali dzięki czemu różnica nastawienia jeszcze bardziej się powiększyła. Po trzecie postanowiłem "zmyłkowo" zaatakować z obwodu pomimo fatalnej dyspozycji moich obwodowych. No i po czwarte nie zrozumiałe jest dla mnie czemu kobi nie atakował taktyką podkoszową ??? Przecież wszyscy Twoi najlepsi gracze są właśnie centrami lub PFami !
Oczywiście należy mi jeszcze pogratulować drużynie Polish Bulls która na pewno nie miała łatwego zadania z Calisą Diamonds :)
Pozdrawiam
Witam.
To i ja sie odniose do tego co sie ostatnio wydarzyło. Troche mnie nie było bo choroba mnie zmogła:)
Po pierwsze GRATULACJE za zwycięstwo. Nie chce tu gdybać i sie usprawiedliwaiać bo awansowałeś całkiem zasłużenie i pojechałes ze mna jak z juniorem:). Dwie rzeczy miały na to wpływ. Po pierwsze to że zagrałes "normala" mecz wczesniej. Ja niestety nie miałem jaj i nie zaryzykowałem. A po drugie az głupio pisac ,ale moja taktyka. To był jakis' czaski błąd' Po prostu żle mi sie klikło. Miało byc "low post" a wyszło "motion" Biore to na barki wysokiej gorączki jaka ostatnio przechodziłem bo inaczej pewnie to złe kliknięcie bym wychwycił. Juz w trakcie meczu czułem ze cos jest nie tak ,jak widziałem ze co drugi rzut rzucaja za 3pkt ,ale wysoka goraczka jakos podpowiadała mi ze tak po prostu ma byc:)
Po meczu wszystko okazało sie jasne:) Szkoda że taka rzecz przytrafiła mi sie w najważniejszym meczu sezonu ,bo wtedy wynik mógłby byc inny ,ale równie dobrze wcale nie musiał bym wygrac. Tak czy siak jescze raz gratulacje wygranej. W finale bede oczywiście kibicowal Tobie !