Początek sezonu faktycznie zdominowanemu wygrywając z każdym.
Podczas meczu gwiazd, wiedząc, ze gram w PP odposcilem mecz z Milerosem oraz zacząłem przebudowę-odmłodzenie składu co kosztowało mnie kolejne dwie porażki i gorszy bilans przed playoff.
Jednak Skowronski wygrywając z Milerosem na kilka kolejek przed końcem zapewnił mi przewagę parkietu w finale.
W finale odposcilem drugi mecz dając zagrać rezerwom, bojąc sie kontuzji kogos z Pierwszego składu i podbijając trochę enta.
Miałem nosa bo złapał ja (kontuzje) mój SF w trzecim meczu finału.