Spokojnie, spokojnie. Widzę że Basket się zbroi, ale nie mówmy hop, a nóż znowu nam jakiś beniaminek mutant wyskoczy. :P Poza tym zawsze ktoś z już dobrych drużyn może wylosować perełkę w drafcie, sprzedać ją za grubą kasę i tę kase wydać na wzmocnienia. :) Ciekawy jestem kiedy nasza liga dojdzie do 300 tys pensji tygodniowo. :)