BuzzerBeater Forums

Zgadzam się z Tobą w pełni, ja byłem pewien po pierwszej rundzie, że jeśli w ogóle awansuję do playofów to właśnie kosztem Victorii, ale tak się inne mecze poukładały, że szans na to nie mam,ale tak jak pisałem wydaje mi się, że akurat z Victorią wygram, bo wygrałem za pierwszym razem, a teraz jestem w stanie wyciągnąć jeszcze lepszą obronę na dystansie niż w pierwszym meczu, a tak jak piszesz Victoria czym innym nie za bardzo może zaskoczyć.

Mam pytanko panowie :)

Mam taki oto Sklad:

PG - za każdym razem jakiś 18 latek trenowany, skille nie ważne.
SG - JS i JR 12, oraz jakiś tam sobie zmiennik
SF - jak wyżej !
PF - IS 14 oraz zmiennik
C - IS 15 oraz zmiennik z IS 10

Teraz co waszym zdaniem warto grać w ataku?? Zaznacza ze do tej pory miałem tylko tych świetnych podkoszowych oraz grałem ciagle LP. Teraz wszyscy stają na mnie 2-3. W PO zamierzam zaskoczyć i chce by Ci którzy bedą sie cwaniakowac i stawać strefa zostali skarceni przez obwód. Bede wdzięczny za wasze spostrzeżenia !! :)

Pozdrawiam Krejzol (CrazyArek) ;))

Twoi podkoszowi sieką niemiłosiernie:)
Ja na twoim miejscu zrobił tak:
Masz wielką przewagę pod koszem. Możesz grac dalej Low Post do końca sezonu zasadniczego. Spowoduje to że twoi rywale zapomną o twoich transferach na obwodzie lub je zbagatelizują i nadal będą stawiac 2-3.
W playoff masz 2 wyjscia:
1) Grasz dalej do końca low post stawiając na siłę swoich podkoszowych (zastosuj to jeżeli twój atak pod koszem jest o min. 2 całe poziomy wyższy od obrony pod koszem przy strefie 2-3 każdego z teamów grających w playoff w twojej lidze). Zapewne nikt nie ma w twojej lidze 2 grajków z ID 12-13 w składzie więc to może byc dobra taktyka.
2) Dostosowujesz atak do każdego z rywali osobno, na bieżąco. Np. Masz pierwszy mecz playoff. Cały sezon grałes low post więc twój rywal gra w obronie 2-3. Aty mu na przekór ustawiasz np Princeton. Następny rywal widzi, że zagrałes na obwód i ustawia 3-2 sądząc że zmieniłes preferencje taktyczne. A ty wracasz do Low Post. W tym systemie chodzi o nieszablonowosc i dostosowanie się do drużyny rywala. Oczywiscie oglądasz box score kilku ostatnich meczów rywala i starasz się przewidziec co zagra.
Osobiscie przez cały sezon stosuję wariant numer 2. Do każdego meczu podchodzę osobno i ustawiam taktykę pod rywala. Zdarza się że 2 czy 3 mecze pod rząd gram tak samo, ale zdarza się też że przez pół sezonu gram co mecz inaczej. Dzięki temu jestem kompletnie nieprzewidywalny i każdy kolejny rywal ma sporą zagadkę co tu ze mną zagrac.
To co wybierzesz to zależy tylko i wyłącznie od ciebie, to są jedynie moje sugestie. Mam nadzieję, że co nieco pomogłem:)
PS. Piszę tą wiadomosc drugi raz. Pierwszy raz walnąłem jeszcze dłuższe wypracowanie, ale mnie wywaliło z BB więc zniechęcony skróciłem ten post do granic możliwosci. Jak bys miał jeszcze jakies pytania to wal smiało:)

Last edited by Jumper 1234 at 3/24/2011 2:43:58 PM

Podpowiedziales mi troszkę :) Co myslisz o próbie wykorzystywania i obwodu i trumny w jednym czasie?? Czyli PtB lub BO?? Chodzi o to by bezwzgledu na to czy przeciwnik zagra 2-3 lub 3-2 moi zawodnicy robili miazge z przeciwnika. Czyli przy 2-3 uruchamiają sie obwodowi i napieprzaja, a przy 3-2 podkoszowi robią sobie masakre :) Wiem ze tak by było idealnie sie nie da... ;)

Oczywiscie Dziekuje za to co napisałeś do tej pory ;))

Ptb, bo i patient są dobre na każdą strefę, bo ciężar zdobywania punktów rozkłada się mniej więcej po równo pomiędzy podkoszowych i obwodowych. Gracze rzucają częściej tam gdzie znajdą lukę w obronie przeciwnika. I zawsze gdy jeden nie może się wstrzelić pozostają nadal 4 równorzędne (to zależy oczywiście od umiejętności i obrony rywala) opcje w ataku. Poza tym grając np ptb przeciw rywalowi, który gra strefowo w obronie nie ma ryzyka, że przeciwnik trafi z defem. Jak zagra 3-2 to owszem poprawi swoją obronę na obwodzie i twoi obwodowi nie nawrzucają po 20 punktów, ale za to podkoszowi będą mieli słabszą obronę i zrekompensują niepowodzenia obwodowych. Wtedy właśnie oni będą punktować. Przy strefie 2-3 jest odwrotnie lecz na tej samej zasadzie. Jednak gdy grałem taktyką pośrednią na obronę każdy swego miałem olbrzymie problemy ze zdobywaniem punktów. Na tą obronę trzeba wybrać inne taktyki.

Last edited by Jumper 1234 at 3/24/2011 6:06:44 PM

Rozumiem. W takim razie dzięki. Pokombinuje jeszcze w tych ostatnich meczach i zobaczy sie ;))

no wydaje mi sie ze masz racje :)
ale ja się jeszcze zastanawiam i chyba zagram obwód żeby sie przekonać co moi zawodnicy sa warci z dobrymi obwodowymi przeciwników - jeszcze musze to przeanalizować ale zobaczymy :)

no wydaje mi sie ze masz racje :)
ale ja się jeszcze zastanawiam i chyba zagram obwód żeby sie przekonać co moi zawodnicy sa warci z dobrymi obwodowymi przeciwników - jeszcze musze to przeanalizować ale zobaczymy :)

Zobacz box score z mojego ostatniego meczu z Victorią. Obrona na obwodzie u jego zawodników też chyba nie jest mocną stroną. Myślę, że tak jak w przypadku podkoszowych też górę biorą zdolności ofensywne nad defensywą, która szału nie robi.

Last edited by Jumper 1234 at 3/25/2011 12:14:20 PM

wszystko zalezy jeszcze od jednego czynnika - podania!! wolniejsze taktyki maja wiecej podan ktoremaja wypracowac pozycje rzutowa!! masz do wyboru granie LI, LP, - princeton bym nie ryzykowal!!!! bo to jest jeden pod kosz 4 na obwodzie. mozesz sprobowac inside isolation :)

jest jeszcze jedna opcja - swoich podkoszowych ustaw na SF-PF, na C daj slabszego i jesz LI,LP bedzie miazga :D

ps.
3 tydzien gowniany trening :/

Last edited by Kobranocka at 3/25/2011 12:44:30 PM

ja co prawda trenuje 1on1 ale przez ostatnie 2 tygodnie u 4 zawodników łącznie 13 skoków :) aż nieprawdobodone nawet jak na 1on1 :)

Last edited by otek10 at 3/25/2011 1:19:00 PM